3 Obawy o media społecznościowe i biznes ... |
Przybywa kont maklerskich obroty na giełdzie rosną PHOTON będzie przechodził na GPW 4MASS
Ciągle napotykam ludzi, którzy twierdzą, że każda firma, każdy właściciel firmy, każdy menedżer, każdy poszukujący pracy i wszyscy inni powinni rozwijać swoją obecność w Internecie. Powinieneś mieć bloga. Musisz być na Facebooku. Musisz być na Twitterze. Wiesz o co mi chodzi.
Tak, zgadzam się, że reputacja jest ważna, a świat online zapewnia wspaniałą możliwość dzielenia się i potwierdzania wiedzy specjalistycznej oraz budowania reputacji. Znam niektórych i czytam o wielu firmach, które bardzo dobrze radzą sobie z reputacją online i mediami społecznościowymi. Martwi mnie jednak połowa prawd i kłamstw, które tak często przychodzą z radą. Tak więc mając to na uwadze, oto moja kontrola rzeczywistości:
- Martwię się, że ludzie nie doceniają czasu i wysiłku, który trzeba wykonać, aby zrobić to dobrze. To nie jest jakiś rodzaj działania w niepełnym wymiarze godzin lub okazjonalny. Poświęcasz na to czas lub nie działa. I niewielu ludzi, którzy tak naprawdę prowadzą małą firmę, pozostało tego czasu.
- Kiedy zaczynasz planowanie, zacznij od dobrego oszacowania zasobów. A jeśli nie masz pojęcia, zacznę od stwierdzenia, że absolutnie minimalny budżet czasu na zarządzanie twarzą w mediach społecznościowych małej firmy to połowa czasu.
- Myślę, że jeśli zamierzasz to zrobić dzisiaj lub w pobliżu W przyszłości powinieneś spróbować wykorzystać istniejące możliwości, takie jak Facebook, Twitter i LinkedIn, zamiast tworzyć coś nowego. Jestem pewien, że wciąż istnieją możliwości dla nowych serwisów społecznościowych. Zawsze są. Ale najpierw rozwijaj swoją obecność wokół istniejących witryn. Jest o wiele łatwiejsze i o wiele bardziej prawdopodobne. Potrzeba masy krytycznej, aby strona społecznościowa, inaczej społeczność, działała.
A oto ostatnia myśl: czy uważasz, że reputacja online, alias mediów społecznościowych, jest jedną z rzeczy, które musisz albo dobrze, albo wcale nie robić ? Nie rzucaj swojej reputacji w bzdury w mediach społecznościowych. Czy myślisz, że ta myśl odnosi się do biznesu i profesjonalistów, jako myśl biznesowa, a nie do osobistego internetowego ja, alias (ugh) osobistego brandingu? Tylko pytam; Nie wiem.