Boom w wydatkach na infrastrukturę globalną |
PLNOG19 - Marcin Motylski - Globalna Chmura Obliczeniowa
Infrastruktura to podstawowa struktura potrzebna do funkcjonowania społeczności: systemy komunikacji, transport publiczny, wieże ciśnień, linie energetyczne, szkoły … lista jest długa.
Dość często bierzemy te potrzeby za pewnik, dopóki burza nie wyłączy elektryczności lub woda nagle przestanie płynąć z kranu. Takie zakłócenia to więcej niż drobne niedogodności - mogą odłożyć na bok całe nasze życie. A dla agencji rządowych, których zadaniem jest eksploatacja ważnych zasobów, takich jak linie transportu publicznego lub zapory wodne, stawka może być jeszcze wyższa.
Na przykład załamanie dużego mostu w Minneapolis w 2007 roku było nie tylko niefortunną tragedią które zajęło 13 żyć; otworzyło także sporo oczu na poważniejszy problem na naszych drogach. Większość mostów budowanych jest na około 50 lat, a średni most jest używany od 43 lat. Jak można się spodziewać, wiele mostów pozostało w niebezpiecznym stanie.
Na przykład w 2008 roku w filarze nośnym pod I-95 w Filadelfii znaleziono pęknięcie o wysokości sześciu stóp, które zmusiło objazd 185 000 pojazdów dziennie, gdy dokonywano napraw. W całym kraju Federal Highway Administration uważa, że około 152 000 z 600 000 mostów w kraju (1 na 4) wymaga poważnej pracy lub stało się przestarzałe i musi zostać całkowicie zastąpione.
Ogólna cena za aktualizację wszystkich tych mostów: około 140 miliardów dolarów.
Oczywiście, to tylko kropla w przysłowiowym wiadrze. Co cztery lata Amerykańskie Stowarzyszenie Inżynierów Budownictwa (ASCE) wydaje kartę raportu oceniającą Stany Zjednoczone na 15 kluczowych kategoriach infrastruktury. Ostatnia runda wyników pokazuje krytyczne niedociągnięcia, które muszą być rozwiązane praktycznie w każdym obszarze.
Biliony w nakładach
Już wiemy o pogarszających się mostach narodu, które mogą się wydawać błędnymi ocenami od ASCE. Ale w 2005 r. Otrzymali ocenę "C", drugą najwyższą ocenę podaną w raporcie, co daje nam całkiem niezłe pojęcie, ile pracy należy wykonać w innych obszarach.
Na przykład liczba niebezpiecznych tam wzrósł do 3500 - z których wiele może doprowadzić do katastrofalnych zniszczeń, gdyby zawiodły. ASCE szacuje, że będzie to kosztowało jakieś 10 miliardów dolarów, aby rozwiązać problem.
Jeszcze bardziej problematyczne jest zapewnienie bezpiecznej wody pitnej dla domów i firm. Każdego dnia tracimy około 6 miliardów litrów wody na nieszczelne lub skorodowane rury, a obecne finansowanie to tylko jedna dziesiąta potrzebnej ilości. Agencja Ochrony Środowiska przewiduje, że w ciągu następnej dekady potrzeba ponad 275 miliardów dolarów na dystrybucję i obróbkę wody.
Podczas gdy potrzeby energetyczne stale rosły, utrzymanie linii przesyłowych w kraju zmniejszyło się o około 1% rocznie. Te przestarzałe urządzenia po prostu nie zostały zaprojektowane, aby poradzić sobie z bieżącym zapotrzebowaniem, a ryzyko przyszłych awarii jest bardzo realne.
Jeśli chodzi o wodne drogi śródlądowe, dysponujemy około 260 śluzami używanymi przez barki towarowe do poruszania się po 12 000 mil rzek, a także 50% z nich uważa się za "przestarzałe funkcjonalnie". Będzie to wymagało kolejnych 125 miliardów dolarów na naprawę. Uszkodzone są również urządzenia do oczyszczania ścieków, które co roku odprowadzają miliardy litrów nieoczyszczonych ścieków. To kolejne 390 miliardów dolarów aktualizacji i napraw.
Koleje towarowe i pasażerskie, usuwanie odpadów niebezpiecznych, parki publiczne, autostrady, wysypiska śmieci … Historia jest taka sama. Ogólnie rzecz biorąc, ASCE dała amerykańskiej infrastrukturze "słabą" klasę "D" i wystawiła rachunek za naprawę na oszałamiającą kwotę 1,6 biliona dolarów.
Gdyby historia się skończyła, mielibyśmy już bardzo interesującą tezę inwestycyjną. Ale to dopiero początek: jeszcze większy obraz rozwija się za granicą. W końcu rozwiązujemy tylko problemy, które pozostały niezaznaczone. Jednak na wielu rynkach wschodzących niezbędna infrastruktura nie została jeszcze zbudowana - więc wydatki na podstawowe rzeczy, takie jak woda i energia elektryczna, będą mniejsze niż w Stanach Zjednoczonych. Morgan Stanley prognozuje 22 biliony USD w infrastrukturze rynków wschodzących wydatków do roku 2018. To oznacza dużą szansę dla dobrze ulokowanych firm, zarówno zagranicznych, jak i krajowych.
Okazja w rzeczywistości
Istnieją dwa podstawowe sposoby gry w sektorze infrastruktury. Inwestorzy mogą spoglądać na bezpośrednie inwestycje w szeroką gamę firm zajmujących się infrastrukturą, takich jak firmy budowlane, firmy inżynieryjne, zakłady przetwarzania, twórcy technologii wodnych, sieci komunikacyjne i dostawcy surowców, lub mogą zanurkować w ogromną różnorodność ETF-ów i fundusze inwestycyjne. Fundusze te są idealne dla tych, którzy chcą szerokiej, zróżnicowanej ekspozycji w całej kategorii infrastruktury lub tych, którzy chcą skupić się na różnych podsektorach, takich jak woda, infrastruktura rynków wschodzących, stal lub energia jądrowa. Co więcej, długoterminowy charakter środków trwałych infrastruktury może z pewnością zapewnić stabilność portfela, globalną ekspozycję i szansę na złapanie "zielonej fali", która sama w sobie jest dużą szansą.