• 2024-09-09

Matty Simmons: Człowiek, który sprzedał świat na kartach kredytowych

ROSALÍA & Travis Scott - TKN (Official Video)

ROSALÍA & Travis Scott - TKN (Official Video)

Spisu treści:

Anonim

Kiedy Matty Simmons po raz pierwszy usłyszał o uniwersalnych kartach kredytowych w 1950 roku, nie był pod wrażeniem.

W tym czasie Frank McNamara, który wpadł na pomysł, i Ralph Schneider, jego partner biznesowy, próbowali przekonać Simmonsa do przyłączenia się do nowej firmy, Diners Club. Koncepcja karty kredytowej nie wydawała się szczególnie przydatna Simmonsowi, który w tym czasie zajmował się public relations w restauracjach i klubach nocnych.

Zdjęcie dzięki uprzejmości Matty Simmons.

"Najbardziej martwiło mnie to, że poproszono mnie nie tylko o nagłośnienie tej nowej koncepcji, ale także o nakłonienie restauracji do jej uczczenia" - napisał Simmons w swojej książce z 1995 roku "Katastrofa kart kredytowych", z pierwszej ręki na temat wczesnych dni Diners Club i ewolucja branży kart kredytowych.

Ale nagłośnij i przekonaj, że to zrobił. Simmons ostatecznie dołączył do Diners Club na pełny etat jako wiceprezes wykonawczy. Prowadził sprzedaż i marketing, a także redagował i publikował popularny magazyn firmy. Jego wysiłki przyczyniły się do sukcesu Diners Club i utorowały drogę branży kart kredytowych, jaką znamy dzisiaj.

Diners Club był tylko jedną z przygód Simmonsa. Teraz, w wieku 90 lat, jest autorem ośmiu książek; producent filmowy i telewizyjny hity takie jak "Animal House" i seria "National Lampoon's Vacation"; oraz założyciel firmy wydawniczej, która wyprodukowała Weight Watchers Magazine i National Lampoon. Obecnie dzieli swój czas między Los Angeles, Nowy Jork i Pompano Beach na Florydzie i pracuje nad nowym scenariuszem i książką o humorach.

Investmentmatome rozmawiał z Simmons o Diners Club i tym, co myśli o kartach kredytowych. Ten wywiad został zredagowany dla zwięzłości i jasności.

Jak zaczął się Diners Club

Jakie były twoje pierwsze wrażenia z klubu dla dinerów?

Byłem facetem public relations. I między innymi zajmowałem się wieloma restauracjami i nocnymi klubami. Pierwotnym pomysłem na Diners Club była kuchnia. Pójdziesz do restauracji w całym Nowym Jorku, pobierasz opłaty i dostaniesz jeden rachunek raz w miesiącu. Partner Franka, Ralph Schneider, natknął się na dziennikarza i zapytał go: "Kto jest najlepszym facetem, z którym można poradzić sobie w PR, klubie nocnym i restauracji?" I ten facet od razu powiedział "Matty Simmons". Zadzwonili do mnie i Podszedłem do nich.

Ich biuro znajdowało się w towarzystwie Franka w Empire State Building. Nazywało się Hamilton Credit. … Ralph był prawnikiem. Frank pracował przy udzielaniu pożyczek komercyjnych. Opowiedzieli mi o swoim pomyśle i podnieśli małą, ręcznie napisaną kartę z napisem "The Diners Club".

Frank powiedział: "Naszym pomysłem jest, że bierzesz tę kartę" i tak dalej. … A ja powiedziałem: "Nie sądzę, że to bardzo dobry pomysł." Nigdy nie oskarżyłem niczego w moim życiu. Zawsze używałam gotówki. Chcieli, żebym wszedł z nimi i powiedziałem: "Pozwól mi o tym pomyśleć." I zapomniałem o tym. Tydzień później zadzwonił do mnie Schneider. Zjedliśmy lunch i musieliśmy być naprawdę dobrymi przyjaciółmi. Ostatecznie, po około roku, rozmawiał ze mną na pełny etat w Diners Club. Przerzuciłem działalność reklamową na mojego brata, który był moim partnerem. …

Najpierw zdałem sobie sprawę, że [McNamara i Schneider] nie mieli żadnego marketingowca, a ja zajmowałem się sprzedażą i marketingiem. I nigdy wcześniej czegoś takiego nie robiłem. Ale użyłem zdrowego rozsądku i zadziałało. Robiłem mailingi. … W pewnym sensie stworzyliśmy "pudełko do odbioru", no wiesz, te małe pudełka, z których wybraliście folder i można było kupić coś do przyłączenia się. To był dobry sposób na uzyskanie członkostwa.

I oczywiście rozgłos był ogromny. Pierwsza ważna historia miała miejsce w tygodniu biznesowym. Od samego początku dostaliśmy tysiące członków.

[W swojej książce Simmons wspomina, że ​​"musiał urozmaicić tworzenie planu karty kredytowej", aby opublikować produkt, więc wymyślił historię: McNamara miał mało gotówki po zabraniu kolegi na kolację. Podczas gdy jego żona jechała z pieniędzmi na pokrycie posiłku, wpadł na pomysł karty kredytowej, dzięki której "odpowiedzialny biznesmen" mógł otworzyć zakładkę w dowolnym miejscu. Ta apokryficzna historia została odtąd odtworzona niezliczoną ilość razy, a nawet pojawia się dziś na stronie Diners Club.]

Nie pobieraliśmy opłat, gdy zaczynaliśmy. Potem traciliśmy pieniądze. … I powiedziałem: "Musisz pobierać opłaty za kartę". [W tym czasie Diners Club pobierał od kupców opłatę za każdą transakcję kartą kredytową, ale nie obciążał posiadaczy kart roczną opłatą. Nie naliczał również odsetek, ponieważ wymagał pełnej płatności w każdym miesiącu.] A Frank powiedział: "Nikt nie zapłaci za kartę kredytową." A ja powiedziałem: "Nikt nie będzie nikim, jeśli nie będziemy szarżować, ponieważ stracimy pieniądze i wyjdziemy z biznesu." Tak więc Ralph zgodził się ze mną, a my naliczamy 3 dolary. …

Potem stworzyłem biuletyn, który znalazł się w tej samej kopercie co twój rachunek. Facet, który zajmował się moim drukiem, był sprzedawcą, więc powiedziałem: "Chcesz zarobić więcej pieniędzy? Wyjdź i sprzedaj kilka reklam, a ja zamieściłem je w biuletynie. "Poszedł więc do restauracji i kupił reklamy.I było takie zapotrzebowanie na reklamy, które zamieniłem w magazyn. Najpierw był magazyn Diners Club. Ostatecznie zmieniliśmy go na Magazyn Podpis: The Diners Club. To było bardzo udane. …

Ostatecznie włożymy opłatę do magazynu. Zapłaciłeś 3 dolary za dostawę czasopisma. … Prawie wszyscy, jak 90% członków, subskrybowali to.

" WIĘCEJ: Jak wyglądały pierwsze karty kredytowe

Jakie było twoje największe wyzwanie na początku lat?

Tak naprawdę nie mieliśmy zbyt wielu problemów. Mieliśmy trochę konkurencji, ale nie zostali w pobliżu. W rzeczywistości Alfred Bloomingdale był częścią grupy, która utworzyła firmę Dine and Sign. Ale zrobili bardzo źle, a Bloomingdale kupił zainteresowanie Franka McNamary w Diners Club, a on został prezesem Diners Club. Ralph Schneider był prezesem, a ja pełniłem funkcję wiceprezesa wykonawczego. …

Nie mieliśmy prawdziwej konkurencji, dopóki nie pojawił się American Express [w 1958 r.]. Kiedy byłem w Diners Club, który był do 1967 roku, wciąż byliśmy kartą kredytową nr 1 na świecie. …

Nasze straty kredytowe wynosiły około trzech czwartych 1%. Dziś są to 3 lub 4%. … Teraz ludzie płacą duże rachunki, których nie mogą zapłacić, co powiedziałem w "Katastrofie kart kredytowych". Byliśmy naprawdę bardziej obciążeni. Rachunek trzeba było zapłacić w ciągu 30 dni. W każdym razie powinieneś.

Karty kredytowe dzisiaj

Czy nadal nosisz karty kredytowe?

Mam ich pięciu. Nie mam karty Diners Club.

Pierwsza liczba na karcie Diners Club wynosiła 1000. Miał ją Frank McNamara. Schneider miał 1001, a ja miałem 1002. Szkoda, że ​​go nie zatrzymałem. Prawdopodobnie teraz jest to warte dużo pieniędzy. Ale ja tego nie mam. Nigdy niczego nie zatrzymuję.

Czy zamknąłeś to konto?

W rok po moim wyjeździe poszli do systemu komputerowego. Wszystko było ręcznie, kiedy tam byłem. W ciągu następnych kilku lat stracili [miliony]. [Było to częściowo spowodowane "problemami z komputerem, które pochłonęły miliony dolarów za opłaty, które nigdy nie były naliczane" - pisze Simmons w "Katastrofie kart kredytowych".]

I przysłali mi kartę z 19 różnymi numerami, jak typową kartę kredytową. Potem wysłali mi rachunek [za roczną opłatę za kartę]! Byłem tak obrażony, że wysłali mnie, jednego z założycieli firmy, rachunek za kartę kredytową. Po prostu odesłałem je do nich i powiedziałem: "Możesz to mieć." I nigdy później go nie użyłem. …

Teraz mam kartę MasterCard, karty bankowe i American Express. … Nie używam ich tak często. … Karta, której używam najczęściej, to karta MasterCard z jednego z naszych banków. To tylko tak, kiedy byłem w L.A., jadłem dużo.

" WIĘCEJ: Jak karty kredytowe "platynowe" i "złote" straciły swój połysk

Jak udało Ci się przejść z kart kredytowych do Hollywood?

Jak to się stało, Diners Club został przejęty przez dużą firmę ubezpieczeniową [Continental Insurance] i nie byłem zbytnio zadowolony z nowego właściciela.

Zrezygnowałem w 1967 roku i założyłem własną firmę. Początkowo nazywano ją komunikacją dwudziestego pierwszego wieku. Moim pierwszym magazynem był Weight Watchers Magazine, który wciąż istnieje i wciąż odnosi duży sukces. Mój drugi magazyn to National Lampoon. Stało się tak ogromne, zmieniłem nazwę firmy na National Lampoon Incorporated. To była firma publiczna. A Diners Club był oczywiście na nowojorskiej giełdzie.

[Simmons wyprodukował "Animal House" i filmy "Vacation" pod marką National Lampoon.]

W swojej książce krytycznie oceniasz, jak karty kredytowe mogą skłonić ludzi do nadmiernego wydatkowania. Czy nadal czujesz się w ten sposób?

Tak. Sądzę, że zbyt duży kredyt przyznano osobom, które przekroczyły budżet. I muszą spędzić połowę swojego życia, żeby to spłacić.

Głównie oprocentowanie jest dla mnie rabunkiem na autostradę. To niedorzeczne, że naliczają ludziom 17%, 20% lub więcej odsetek. To tylko spekulacja. Brzydkie jest obciążanie ludzi tak dużym zainteresowaniem. Jestem bardzo przeciwny temu, i powiedziałem to w mojej książce "Katastrofa kart kredytowych". Dlatego nazywa się to "Kataklizmem kart kredytowych"!

Płatności przyszłości

Czy przewidujecie coś, co zastępuje karty kredytowe?

Nie sądzę, że zastąpią one ideę karty kredytowej lub usługi karty kredytowej. Ale wszystko będzie skomputeryzowane. Wszystko będzie skomputeryzowane. Więc nie będziesz mieć przy sobie gotówki - będziesz nosił swój komputer, mały komputer.

Możesz teraz ładować … wszystko. … Pamiętam, że wybrałem się na doroczne spotkanie wszystkich drużyn baseballowych i dyrektorów generalnych, przygotowując karty Diners Club do biletów na ballparkach. A dyrektor generalny Chicago White Sox, nazywał się Frank Lane, wstał i powiedział: "[Karty kredytowe] to tylko przelotna sprawa. To nigdy nie potrwa. Baseball jest amerykański jak szarlotka, a to tylko przemijająca fantazja ".

Czy on kiedykolwiek to odebrał?

Nie sądzę, żeby to zrobił. Ale na pewno możesz kupić bilety na gry piłkarskie, domy z filmami, wszystko teraz [z kartami kredytowymi].

" WIĘCEJ: Błyskawiczny wzrost i twardy upadek kart kredytowych stacji benzynowej

Jak sądzisz, co stanie się z kartami kredytowymi w ciągu najbliższych 10 lat?

Nie ma wątpliwości, że stanie się większy, ponieważ ludzie będą coraz bardziej zależni [od kart kredytowych] z upływem lat. I wzrost populacji. … A także prostota komputera kieszonkowego.

brzmi jak płatności mobilne.Czy uważasz, że te będą bardziej popularne?

Myślę, że wszystko to stanie się bardziej popularne. Świat staje się tak świadomy komputerów i tak zautomatyzowany pod każdym względem, że rzeczy takie jak gotówka i fakturowanie zostaną w jak największym stopniu uproszczone. Całe twoje życie będzie w twoim komputerze.

Jak się z tym czujesz?

Martwię się o to. Myślę, że to sprawia, że ​​wydawanie jest zbyt łatwe. Myślę, że gotówka, jak już powiedziałem w tej książce, gotówka sprawia, że ​​ludzie są trochę bardziej ostrożni. Idziesz: "Czy mam wystarczająco dużo gotówki, aby to kupić?" Wiesz? Następnie kontrole oczywiście go złagodziły. Ale nie tak bardzo jak karty kredytowe.

Diners Club, wtedy i teraz

Po przejęciu przez Continental Insurance, amerykańska firma Diners Club zmieniła właściciela jeszcze kilka razy. Dziś jest własnością Discover.

Frank McNamara sprzedał swoje udziały w Diners Club w 1952 roku, sądząc, że wyrówna 250 000 członków. Zmarł w 1957 r. Dwa lata po śmierci Diners Club przeszedł milion członków.

Ralph Schneider, który prowadził Diners Club przez wiele lat po odejściu McNamary, zmarł w 1964 roku. Al Bloomingdale później przejął ster, ale on i Simmons "nie zgadzali się stale" na temat planów biznesowych, zgodnie z książką Simmonsa, a Simmons opuścił firmę kilka lat później. Bloomingdale zarządzał firmą przez kilka lat, a ostatecznie sprzedał swoje zyski za 13 milionów dolarów. Zmarł w 1982 roku.

Kiedy Simmons opuścił Diners Club w świecie wydawniczym i rozrywkowym, w większości przestał śledzić branżę kart kredytowych. Ale nadal dziwi się jego trwałemu sukcesowi.

"Nigdy się tego nie spodziewałem, kiedy to się zaczęło" - mówi. "Nie miałem pojęcia, czy to zadziała, czy nie. Ale takie jest życie. … Po prostu tak się dzieje."

Claire Tsosie jest pisarzem pracowniczym w Investmentmatome, osobistej witrynie finansowej. Email: [email protected]. Twitter: @ ideclaire7.