Jak jeden przedsiębiorca założył firmę swoją kartą kredytową i został milionerem |
Akcent i redukcja (wprowadzenie/moduł 0, cz. 5)
Ostatnio miałem okazję zapytać go o jego doświadczenie w rozwijaniu działalności od pomysł na wielomiliardową organizację.
Co zainspirowało Cię do założenia firmy?
Kiedy zaczynałem w branży turystycznej, było to w latach 90-tych. W tym momencie nie było technologii, które pomogłyby zorganizować przemysł turystyczny w taki sposób, jaki sobie wyobraziłem. Pochodzę ze środowiska technologicznego, dzięki czemu mogłem wypełnić potrzebę dodania organizacji do mocno zagraconego biznesu. Wiele baz danych od linii lotniczych było robionych ręcznie i na papierze, więc byliśmy w stanie uporządkować te systemy, wykorzystując osiągnięcia technologiczne, które pozwoliłyby na łatwiejszą dystrybucję. Porządkowanie zagraconych metod dystrybucji było inspiracją do rozpoczęcia mojej działalności.
Jaka była najtrudniejsza część pozyskania funduszy na rozpoczęcie działalności?
Brak doświadczenia był najtrudniejszą częścią. Inwestorzy nie chcieli przekazywać pieniędzy komuś takiemu jak ja. Nie miałem sprawdzonego doświadczenia w branży. Moja początkowa inwestycja pochodziła z mojej osobistej karty kredytowej. Byłem w stanie zainwestować 4000 dolarów w siebie i moją firmę i zamienić ją w biznes wart 3,2 miliarda dolarów, który mam dzisiaj.
Jakie są skuteczne sposoby na obniżenie kosztów początkowych?
Naprawdę musisz zrobić wiele rzeczy sam i pamiętaj o kosztach uznaniowych, które naprawdę mogą pomóc. Kiedy dostałem swoje pierwsze biuro, kupiliśmy wszystkie meble sami od Staples za kilkaset dolarów i złożyliśmy je sami. Nie mieliśmy żadnych luksusów, takich jak sekretarki; tak wiele obowiązków administracyjnych musiało być wykonywanych przez członków zespołu. Wielozadaniowość polega na utrzymywaniu niskich kosztów.
W jakim czasie dysponowałeś zasobami lub narzędziami, które pomogły Ci w fazie planowania działalności?
Kiedy zaczynałem, mój zespół i ja polegaliśmy na doświadczeniu Zyskałem w branży turystycznej. Zauważyłem lukę w dystrybucji, w której czułem, że mogę użyć mojego zrozumienia technologicznego, aby uczynić ją bardziej wydajną. Ta wiedza i obserwowanie rzeczy z pierwszej ręki pomogły mi zrozumieć, co robię. Nie potrzebowałem zbierać żadnych danych. Znajomość branży z perspektywy wewnętrznej stanowi dużą różnicę. Byłem w stanie wykorzystać moją wiedzę i wykorzystać ją, aby stworzyć systemy dystrybucji, które będą działać.
Jaka była Twoja wyjątkowa propozycja sprzedaży, która odróżnia Twoją firmę od innych biur podróży?
Zaczęliśmy od współpracy z liniami lotniczymi. Mieli model "hurtowy" w miejscu, w którym dostarczyli specjalne zapasy niektórym biurom podróży. Inwentarz nie był powszechnie dostępny ze względu na staroświecki sposób, w jaki linie lotnicze miałyby prowadzić działalność. Udało nam się umieścić ich inwentaryzację i umowy w bazach danych i umożliwić naszym agentom podanie kodu taryfy w czasie krótszym niż 10 sekund. Jeśli klienci zadzwonili do innych agencji, zajęliby 5 minut, aby podać kod taryfy. Efektywność, jaką byliśmy w stanie dać klientowi, naprawdę zrobiła różnicę i pozwoliła nam dostarczyć produkt wysokiej jakości w szybkim tempie. Pamiętaj, że to było przed umieszczeniem go w Internecie!
Jakie wyzwania napotkałeś podczas prowadzenia swojej firmy we wczesnych etapach rozwoju?
Stawiłem czoła bootstrapem, odkąd byłem samofinansowany. Jestem pewien, że wiele osób może się z tym wiązać. Nie zarobisz pieniędzy w pierwszym roku działalności. Musiałem naprawdę zapłacić wszystkie rachunki, mimo że nie zarabiałem żadnych pieniędzy. Musiałem uważnie śledzić rachunki bankowe i poświęcić czas na ich zarządzanie, ponieważ nie mogłem pozwolić sobie na zatrudnienie dyrektora finansowego. Również wszelkie działania związane z rozwojem biznesu, marketingiem, sprzedażą i obsługą klienta musiały opierać się na barkach mnie i mojego małego zespołu, ponieważ musiałem być konserwatywny i mieć pewność, że zawsze jesteśmy dobrzy pod względem finansowania. To wiele różnych funkcji, które musiałem żonglować, oraz wszystkie czynniki, które sprawiają, że wczesne etapy zakładania firmy stają się tak trudne.