Jego inwestorzy kazali mu sprzedawać |
Kiedy inwestorzy zejdą na ziemię? Co przyniesie tydzień? dr Przemysław Kwiecień
Dzieje się tak przez cały czas, ale zwykle na znacznie mniejszą skalę, więc ta historia trafia na nagłówki i służy jako przypomnienie dla wszystkich. Przeczytałem artykuł "Dlaczego sprzedałem witrynę Zappos na Inc. Magazine" zaledwie dwa dni po tym, jak napisałem. Wybierz inwestora takiego jak ty, który chciałby mieć współmałżonka na tym blogu. A historia Zappos jest świetnym przykładem: jeśli inwestorzy i mają sprzeczne cele, będą kłopoty.
Ta historia kończy się dobrze, a Zappos sprzedawane na Amazon.com i zachowanie firmy; albo, przynajmniej tak mówi historia.
Tony Hsieh, znany założyciel Zappos i historia sukcesu sił napędowych, napisał własną historię dla firmy Inc. Okazuje się, że decyzja o sprzedaży Zappos Amazonowi w zeszłym roku zostali zmuszeni przez inwestorów. Mówi:
Nasza sprzedaż stale rosła od 2005 roku; do roku 2008 robiliśmy ponad 1 miliard dolarów w sprzedaży towarów brutto rocznie - dwa lata przed naszym pierwotnym planem. Byliśmy teraz opłacalni, a nasza kultura była jeszcze silniejsza. Tak jak poprzednio, naszym planem było pozostać niezależnym i ostatecznie ujawnić się publicznie.
Ale nasza rada dyrektorów miała inne pomysły.
Rada dyrektorów reprezentowała zarówno s jak i inwestorów. Mówi:
Chociaż sam finansowałem wiele Zappos we wczesnych latach, ostatecznie podnieśliśmy dziesiątki milionów dolarów od inwestorów zewnętrznych, w tym 48 milionów $ z Sequoia Capital, spółki venture capital z Doliny Krzemowej. Podobnie jak w przypadku wszystkich VC, Sequoia oczekiwała znacznego zwrotu z inwestycji - najprawdopodobniej w wyniku IPO. Cieszyłby się, gdybyśmy czekali jeszcze kilka lat, gdyby gospodarka się rozwijała, ale recesja i kryzys kredytowy postawiły Zappos - i naszych inwestorów - na bardzo niepewnej pozycji.
To było w 2009 r. Kredyt był napięty, a Zappos zależało od komercyjnego finansowania zapasów. Przepływy pieniężne były bardzo napięte. Kredytodawcy trzymali się umów pożyczek, utrzymujących Zappos z trudnymi celami w zakresie sprzedaży i rentowności, a kiedy gospodarka zalega, wycofali się. W międzyczasie zarząd zdenerwował się:
Te kwestie nie miały nic wspólnego z podstawową działalnością naszej firmy, ale zwiększyły napięcie w naszej radzie dyrektorów.
Na początku 2009 r. Byliśmy w impasie. Ze względu na skomplikowaną strukturę prawną skutecznie kontrolowałem większość akcji zwykłych, aby zarząd nie mógł wymusić sprzedaży spółki. Ale na pięcioosobowej tablicy tylko dwoje z nas - Alfred Lin, nasz dyrektor finansowy i dyrektor operacyjny, i ja - byliśmy całkowicie oddani kulturze Zapposa. To spowodowało, że gdyby gospodarka się nie poprawiła, zarząd zwolniłby mnie i zatrudnił nowego prezesa, który zajmowałby się tylko maksymalizacją zysków. Zagrożenie nigdy nie było jawne, ale mogłem powiedzieć, że to jest kierunek, w którym zmierzają.
Hsieh powiedział, że próbował zebrać fundusze, aby wykupić inwestorów, ale nie udało się; i zamiast tego zwrócił się do Jeffa Bezosa i Amazon.com. Skończył z dobrą ofertą, szczęśliwymi pracownikami i szczęśliwym zakończeniem. I mnóstwo pieniędzy.
Zappos nadal działa niezależnie. Nasz związek jest regulowany przez dokument, który formalnie uznaje wyjątkowość kultury Zappos i obowiązek Amazona, aby ją chronić. Uważamy Amazon za gigantyczną firmę konsultingową, którą możemy wynająć, jeśli chcemy - na przykład, jeśli potrzebujemy pomocy w przeprojektowaniu naszych systemów magazynowych.
To nie jest zły wynik; ale nadal, warto zauważyć - nie chciał sprzedawać, chciał zostać i walczyć. Inwestorzy wymusili sprzedaż.