Nie zakładaj swojego portfela na Świętego Mikołaja: sezonowe trendy w inwestowaniu
Budowa portfela inwestycyjnego w 3 krokach (+KONKURS)
Matthew Fassnacht, CFA®, CFP®, CPA
Dowiedz się więcej o Mateuszu na naszej stronie Zapytaj doradcę
Sezon wakacyjny zbliża się szybko, a prognozy na tegoroczne wydatki na wakacje są obecnie niedostępne. National Retail Federation prognozuje, że sprzedaż detaliczna w listopadzie i grudniu przekroczy 616 miliardów dolarów, co stanowi wzrost o 4,1% w stosunku do zeszłorocznego sezonu wakacyjnego - i największy sezonowy wzrost sprzedaży od 2011 roku.
Oczekują także od 750 000 do 800 000 miejsc pracy sezonowej. Konsumenci wydają więcej pieniędzy i pojawi się napływ krótkoterminowych możliwości zatrudnienia. Ta pozytywna wiadomość jest z pewnością odzwierciedleniem poprawionej gospodarki i przeniesie się na giełdę, prawda?
Może. Istnieje wiele badań wykazujących absolutną brak korelacji między najważniejszymi datami detalicznymi, takimi jak Czarny piątek, a wynikami giełdowymi. Jednak ci, którzy kupują od keynesistowskiej ekonomii, mogą twierdzić, że wzrost wydatków może przynieść poprawę sytuacji gospodarczej, a co za tym idzie - zaufanie inwestorów.
Chociaż istnieją niezliczone teorie na temat tego, w jaki sposób sprzedaż wakacyjna koreluje z gospodarką i rynkiem giełdowym, jedyną pewnością jest to, że przeciętny inwestor nie powinien dokonywać większych zmian w swoim planie inwestycyjnym w oparciu o oczekiwania dotyczące wpływu prognoz sprzedaży detalicznej na rynki.
Załóżmy na przykład, że zdecydujesz się kupić udziały dużego sprzedawcy detalicznego, który jest wyceniony na stosunkowo niskim poziomie i może skorzystać na znacznym wzroście wydatków konsumenckich. Jeśli rzeczywista sprzedaż spadnie poniżej tej prognozy, lub sprzedawca nie doświadczy wzrostu sprzedaży tak mocno, jak inni, może przyjrzeć się stratom.
Pod koniec czwartego kwartału inwestorzy mogą również spróbować wyjaśnić coś, co nazywa się wiecem Świętego Mikołaja lub efektem grudniowym, czyli wzrostem cen akcji, który zwykle ma miejsce w ostatnim tygodniu grudnia. Tendencję tę przypisuje się przede wszystkim inwestorom działającym w oczekiwaniu na spodziewany zastrzyk środków po pierwszym roku. Innymi wytłumaczeniami tego trendu są pracownicy reinwestujący premie na koniec roku lub optymistyczny, pozytywny sentyment na Wall Street, z wakacjami w pełnym rozkwicie.
Zastanawiając się, czy spróbować skorzystać z rajdu Świętego Mikołaja, zadaj sobie pytanie, czy naprawdę chcesz wziąć udział w rynku akcji, ponieważ inwestorzy czują się "świąteczni".
Od teraz do końca roku wiadomości zostaną zalane statystykami śledzącymi sprzedaż detaliczną i inne normalne trendy sezonowe. Chociaż interesujące, te sezonowe trendy nie są gwarantowane i praktycznie niemożliwe do podjęcia działań. Zamiast próbować uzyskać krótkoterminowe zyski, skup się na realizacji solidnej, długoterminowej strategii inwestycyjnej, która już uwzględnia wzloty i upadki inwestorów na rynku akcji.