• 2024-05-18

Perspektywy dotyczące poprawki Durbina: prof. Todd Zywicki

Todd Zywicki on Debt and Bankruptcy 03/02/2009

Todd Zywicki on Debt and Bankruptcy 03/02/2009

Spisu treści:

Anonim

Nie boimy się naszych poglądów na temat rynku wymiany: uważamy, że ma on pewne wady systemowe, a mianowicie, że jedyni ludzie, którzy są zachętą do obniżania opłat za machnięcie - detaliści - mają bardzo mało uprawnień do tego i są zdominowani przez niewielką liczbę potężnych graczy, co może spowodować nieefektywność.

To nie znaczy, że uważamy, że poprawka Durbin jest panaceum. Wystarczy spojrzeć na reakcję Visa i MasterCard na jej wdrożenie, aby przekonać się, że wymiana po Durbinie nie jest dokładnie świetnym przykładem efektywności wolnego rynku. W szczególności zmiana reguluje jedynie opłaty za karty debetowe, nawet opłaty przedpłacone, co ogranicza skuteczność i zniekształca zachęty. Mimo to, gdybyśmy musieli oddestylować nasze resztki atramentu rozlane na Durbin do jednej pozycji, byłoby to, że reforma wymiany jest wstępnym krokiem we właściwym kierunku.

Ale rozmawialiśmy z profesorem Toddem Zywickim z George Mason University Law School, który ma nieco inne poglądy na temat poprawki Durbina. "Każdy, kto kiedykolwiek zajął się jedną klasą ekonomii, może zobaczyć, że to zły pomysł", mówi, "Rząd wybiera zwycięzców i przegranych. Zwycięzcami są sprzedawcy wielkoformatowi, a przegrani są konsumentami. "W duchu analizy z obu stron debaty, oto niektóre z jego myśli.

1. Poprawka Durbin zmieni sposób, w jaki bank.

Ponieważ większe banki pobierają opłaty za rachunki czekowe i karty debetowe, co niektórzy twierdzą, że jest to niezbędna reakcja na poprawkę Durbina, więcej osób przechodzi na unie kredytowe i lokalne banki lokalne. To samo w sobie nie jest negatywne, ale Zywicki twierdzi, że banki, które mają niższe dochody, zamkną filie i zwolnią pracowników.

Staną się one mniej przyjazne dla konsumentów, bardziej podatne na oszustwa i rzadziej oferujące produkty takie jak bankowość mobilna lub internetowa. Poprawka Durbina zwalnia małe intuicje finansowe z aktywami poniżej 10 miliardów dolarów, które obejmują prawie wszystkie unie kredytowe, banki społecznościowe i banki internetowe. Jednak Zywicki uważa, że ​​nie wyjdzie bez szwanku z Durbina: "Większość ekspertów uważa, że ​​ten dwupoziomowy system cenowy zakończy się niepowodzeniem."

Zywicki przewiduje także - i już zaczynamy to widzieć - zmianę z kart debetowych na przedpłacone lub karty kredytowe. Badanie przeprowadzone przez Boston Fed pokazuje, że w miarę, jak karty debetowe stają się coraz droższe, wzrasta użycie kart kredytowych. Ponieważ karty kredytowe mają wyższe opłaty interchange niż karty debetowe, nawet przed Durbina detaliści nie zaoszczędzą tyle, ile ich zdaniem. Zywicki dodaje, że odejście od debetu szkodzi konsumentom, ponieważ karty kredytowe nieuchronnie prowadzą do zadłużenia kart kredytowych, a przedpłacone karty debetowe często obciążone są ukrytymi opłatami.

2. Kontrola cen po prostu nie bierze.

Zywicki przedstawił szereg przykładów kontroli cen w systemie bankowym. Przedstawił trzyczęściową reakcję na kontrolę cen: termin przeszacowania, substytucję produktu i racjonowanie. Pierwsza oznacza, że ​​jedna opłata jest po prostu przepakowywana jako druga: opłaty interchange są przenoszone na konsumentów w formie opłat za użytkowanie debetu. Druga, substytucja produktu, można zaobserwować we wspólnych staraniach banków, aby odstraszyć ludzi od kart debetowych. Trzeci i ostatni element oznacza, że ​​mniej instytucji oferuje karty debetowe, jakie znamy, czy to dlatego, że banki zwiększają opłaty i nagrody slashowe, czy po prostu przestają wydawać karty debetowe.

Zywicki powołuje się na precedens kontroli stóp procentowych: większość stanów ma limity oprocentowania, które może wystawić twój wystawca karty kredytowej. W dniach przed obniżkami stóp procentowych karty kredytowe miały niskie roczne opłaty, ale wysokie roczne stopy procentowe. Ponieważ regulacja stopy procentowej objęła kraj, opłaty roczne odpowiednio wzrosły. Kiedy przełomowa sprawa Sądu Najwyższego skutecznie zakończyła limity stóp procentowych dla banków narodowych, roczne opłaty spadły, a zwrócono wolne karty kredytowe. Zdaniem Zywickiego zobaczymy podobny efekt z regulacji wymiany: stara opłata interchange stanie się po prostu nową.

Premia wizowa z trzeciego kwartału zaindeksowała tę reakcję: procesor karty wprowadzi nową opłatę za udział w sieci, nakładaną na każdego akceptanta, który chce w ogóle akceptować karty Visa. Właściwie wyceniona ta płaska opłata może zasadniczo zastąpić opłaty interchange, negując wszelkie zmiany w kosztach detalistów.

Co więcej, będzie bolało dla małych detalistów bardziej niż większych. "Jest to w dużej mierze płaska opłata, która zmniejszy się wraz ze wzrostem ilości przetwarzanych danych, więc sprzedawcy detaliczni zapłacą mniej, a drobni kupcy będą płacić więcej, w przeciwieństwie do obecnego systemu transakcyjnego, który w istocie skaluje się z wolumenem" - mówi Zywicki. Nawet ignorując fakt, że Visa pobierze inną opłatę w zależności od wielkości sprzedawcy (i biorąc pod uwagę, że więksi detaliści płacą obecnie niższe opłaty za przesunięcie, to prawdopodobnie zapłacą niższy NPF), opłata stała oznacza, że ​​jeśli sprzedawca nie przetwarza Wiele transakcji - np. właściciel kawiarni, którego klienci często płacą gotówką - w zasadzie płaci więcej za każdą transakcję.

3. Nawet jeśli detaliści skorzystają, konsumenci nie.

Na konkurencyjnym rynku niższe koszty oznaczają niższe ceny: jeśli Joe's sandwich shop może pozwolić sobie na podcięcie Mike'a, by zdobyć więcej klientów, to tak. Teoretycznie oszczędności z opłat interchange będą przekazywane konsumentom.Ale rynki prawie nigdy nie działają tak, jak robią to w podręczniku ekonowym. Zywicki przytacza przypadek Australii: reforma po-interchange, detaliści nie naliczali niższych cen. Spodziewa się, że Durbin da kupcom "ogromne zyski na krótką metę", ponieważ oszczędzają na wymianie interchange bez obniżania cen.

Na dłuższą metę Zywicki nie jest pewien, czy przyniesie wiele korzyści. "Kupcy korzystają z kart debetowych", mówi, "ponieważ jest to o wiele prostsze niż przenoszenie gotówki, a niektórzy nie mogą lub nie chcą korzystać z kart kredytowych." A jeśli bankom uda się zwabić konsumentów do kart kredytowych, detaliści mogą faktycznie płacić więcej w opłatach machnięcia.

Zywicki nie jest sam, wątpiąc w Durbina

Każdy ma kość do wybicia dzięki poprawce Durbina, od sprzedawców detalicznych (górna granica jest zbyt wysoka) do banków (pułap ten istnieje), od naukowców (ceny dwuwarstwowe nie działają) do innych naukowców (monopolistyczne rynki są nieefektywne).

Spór nie kończy się tylko poprawką Durbina. Wielu w Waszyngtonie, od prezydenta Obamy, uważa, że ​​opłata za korzystanie z debetu w Bank of America jest niepodważalnym dowodem na to, że banki są nastawione na zysk, aby nie dbać o swoich klientów. Zachęcają klientów do głosowania nogami, pozostawiając zielone pastwiska banków lokalnych i kas oszczędnościowo-kredytowych.

Inni, po obu stronach przejścia, uważają, że obciążenie debetowe i opłaty za udział w sieci są bezpośrednim wynikiem interwencji rządu. Dzielić się perspektywą profesora Zywickiego z senatorem Jonem Testerem (D-MT), którego projekt opóźnienia poprawki Durbina nie zdołał przezwyciężyć obstrukcji Senatu; Przedstawiciele Jason Chaffetz (R-UT) i Bill Owens (D-NY), którzy wprowadzili projekt ustawy w celu całkowitego zniesienia poprawki; i przedstawiciel Randy Forbes (R-VA), który cytuje poprawkę jako dowód, że przepisy rządowe są zbyt uciążliwe. Szef Rezerwy Federalnej Ben Bernanke, z charakterystyczną powściągliwością, po prostu mówi, że nie jest pewien, czy konsumenci będą pomagać, czy skrzywdzić.

Jest oczywiste, że istnieją niezliczone - i mocne - opinie na temat poprawki Durbina, zarówno na temat zalet samego ustawodawstwa, jak i ogólnego założenia przepisów federalnych. Będziemy nadal prezentować różne pomysły i opinie dotyczące regulacji finansowych; Jeśli jesteś zainteresowany pisaniem artykułu lub udzielaniem wywiadów, skontaktuj się z nami pod adresem [email protected].