Negocjująca lekcja od mojego taty |
Opowiadanie odtwórcze
Mój tata nie może przeliterować banana (dosłownie, pisze to "banna"),, ale może wynegocjować znaczną umowę. Czasem jest to przez denerwowanie piekła z drugiej strony, ale w tej historii było to coś innego …
Na początku lat 90., kiedy moi rodzice się rozwiedli, mój ojciec musiał sprzedać nasz dom. Ponieważ prawnicy skończyli z kawałkiem tego, co na początku było dość małą pulą aktywów, oznaczało to redukcję zatrudnienia. Tak więc mój ojciec miał za zadanie sprzedać trochę mebli.
Jedną z części była ta "śliczna" meblościanka z tej wspaniałej francuskiej firmy meblarskiej "Dom Tackee'a" z końca lat 60. lub wczesnych 70. wraz z pomarańczowa draperia za kutym żelazem i drewnem, akcenty wędzonego lustra, wbudowany gramofon / nagłośnienie i flip-on kominek (możesz omówić zalety tego utworu w sekcji komentarzy … Wiem, nie mam pojęcia jak to było zawsze uważane za gorące lub modne).
Jak można sobie wyobrazić, nie było dużego popytu na tego typu meble, więc mój tata musiał być zaradny. Kiedy w sobotni poranek był w miejscowym sklepie z bajgielami, pani za ladą wspomniała, że szuka mebli, więc tata zapytał, czy chce przyjść, by obejrzeć urządzenie ścienne.
Wygląda na to, że paliła crack, ponieważ kiedy ją zobaczyła, spodobała jej się. Spojrzała w górę, w dół i dookoła i wreszcie zapytała mojego tatę, czego chce.
Mój tata powiedział: "Dlaczego nie złożysz mi oferty?"
Przerwała i po kilku sekundach podniosła wzrok dwa palce.
"Dwieście dolarów?", pomyślał mój tata. Wiedział, że prawdopodobnie będzie miał kłopoty ze znalezieniem kogoś innego, więc powiedział: "Cóż, to było mniej niż chciałem, ale jeśli wrzucisz kilka bułeczek na kilka miesięcy, to jest umowa".
Zgodziła się, wręczyła mu kupę gotówki i powiedziała, że nie jest w stanie zapłacić za wszystko naraz, ale w ciągu kilku tygodni spłaciłaby ją w ratach. Mój ojciec był zdezorientowany i policzył gotówkę. Dała mu 500 $.
Po kilku sekundach przyszło mu do głowy, że kiedy podniosła dwa palce, miała na myśli dwa TYSIĄCE dolarów, a nie dwieście. Włożył 500 dolarów do kieszeni i powiedział: "Nie ma sprawy, resztę można spłacić w ratach."
W rzeczywistości dostał 2000 $ za coś, co powinien zapłacić komuś innemu, żeby odholować. Więc, jak on to zrobił?
- On miał drugą kobietę, która pierwsza złożyła ofertę. W ten sposób nie nakładał żadnych ograniczeń. Chciał tylko około 400 dolarów, ale pozwalając jej odejść pierwszy, nie wyszedł na plus.
- On nie był chciwy. Jak to się mówi, świnie przytyją, a świnie zostają ubite. Gdyby się trzymał, nie znalazłby nikogo, kto mógłby wziąć cokolwiek. W tym przypadku, nie będąc chciwym, dostał więcej, niż kiedykolwiek marzył.
- Zachował też spokój, dopóki nie zrozumiał okoliczności. Kiedy podała mu gotówkę, mógł wyrzucić: "Ale mówiłem o 200 $". Poświęcając czas na przetworzenie tego, o czym myślała (co oczywiście było inne, niż początkowo sądził), skończył z umową, z której oboje byli bardzo zadowoleni.
- Aha, i kazał jej wrzucić kilka bułeczek, które było to dla niej łatwe, ale wciąż stanowiło dla niego wartość dodaną.
A więc, dzięki Berniemu za tę wspaniałą lekcję. Będę dzielić się w przyszłości innym razem, kiedy użyłem tej samej strategii z dużym sukcesem.
I na marginesie, kiedy sprzedawał swoje łoże małżeńskie, pierwszy facet, który przyszedł do domu, spojrzał na łóżko i powiedział "Ile osób może spać?"
Mój tata powiedział: "Ile osób chcesz, żeby spało?" [Zauważ, że tutaj jest wzór?]
Facet powiedział: "Osiem".
Mój tata zwymiarował łóżko i powiedział: "Wygląda na to, że zmieści się w ośmiu …"