Rozpoczęcie blogu: Jak ważne są komentarze? |
Jak mieć popularnego bloga
Odkryłem kontrowersje dotyczące komentarzy na blogu. Spośród wielu "pomocnych wskazówek", które przeczytałem online, aby odnieść sukces jako bloger, pojawia się wspólny temat. Zaproś komentarze. Dołącz swoich czytelników. Pomóż im być interaktywnymi. Spójrz na jakikolwiek bardzo popularny blog, użyjmy na przykład The Sartorialist (jeden z moich ulubionych), a ty możesz zobaczyć numer komentarza w podwójnych cyfrach dla każdego postu. To może być zastraszające dla nowego blogera. Postanowiłem jednak posłuchać rad online i spróbować pomóc moim czytelnikom stać się bardziej interaktywnymi i generować komentarze.
Jak ważne są komentarze? Tak naprawdę nie wiedziałem. Czy brak odpowiedzi oznaczał, że nikt nie czytał mojego bloga? Jak to możliwe, gdy jestem konsekwentnie zatrzymywany przez ludzi w naszej społeczności, wyrażających, jak bardzo lubią mój blog lub konkretny wpis. Dostaję e-maile i tweety od zupełnie nieznajomych, dziękując mi za mój blog i widzę i słyszę, jak moje zalecenia są używane codziennie. Otrzymałem jednak do tej pory aż 9 komentarzy na całym moim blogu od momentu jego powstania 24 marca. Co ciekawe, zamiast opublikowanych komentarzy, częściej otrzymuję bezpośredni e-mail od kogoś, kto w zasadzie skomentował (lub poprosił o moją modę). Rada). Jednak tak naprawdę nie "liczyć" w oczach opinii publicznej, chyba że zamieszczę to jako komentarz bezpośrednio na blogu. Zwykle nie robię tego, ponieważ wydaje się brak szacunku dla ich bezpośredniego, prywatnego podejścia.
Odpowiedź na tę zagadkę pochodzi z postu napisanego przez Mathew Scotta na temat Strategicznego Inkubatora. Jego wgląd uwalniał małpę zwątpienia z moich ramion i ten konkretny cytat trafił do mnie:
Z mojego osobistego doświadczenia mam niewielki sukces w budowaniu społeczności czytelników, którzy decydują się komentować na moich blogach. Jednak udało mi się przekonwertować moich czytelników na klientów lub płatnych klientów.
-Mathew Scott, Strategic Incubator 10 kwietnia 2009.
Blogowanie jest niezwykłym uczuciem dla nierozsądnego blogera. Czujesz się trochę nago, ogłaszając się, aby świat mógł to zobaczyć. Bez względu na to, jak bardzo jesteś pewny siebie, blogowanie może wydobyć twoją najgłębszą niepewność. Zastanawiam się, czy to kiedykolwiek zniknie. Czy wielce udani blogerzy nadal odczuwają brak poczucia bezpieczeństwa? Jestem ciekawa odpowiedzi.
Nie opieram już bloga na komentarzach dzięki Mathew Scottowi. Kiedy dostaję komentarz, jest niespodziewaną niespodzianką i jestem jak dziecko otwierające prezent z radością!
Znowu wracam do ankiety: od tego czasu dowiedziałem się o bezpłatnych, internetowych usługach polldaddy i planuję wypróbować je na moja strona w przyszłości. Obiecuję, że będzie to proste i zadaję prowokacyjne pytanie, aby zachęcić czytelników do wzięcia w nim udziału. Dam ci znać, jak to działa. Potajemnie, przyznaję, wciąż jestem trochę zdenerwowany, nikt nie pojawi się na mojej imprezie.
-Lisa
Klub Trunk
Wasabi Nights