• 2024-09-18

Analiza Due Diligence jest niezbędna przy zatrudnianiu konsultantów |

Odc. 4: Badanie due diligence spółki

Odc. 4: Badanie due diligence spółki
Anonim

" Jestem wielkim expurtem. "Tylko dlatego, że ktoś tak brudzi się w ten sposób, nie oznacza, że ​​powinieneś po prostu przyjąć ich za słowo."

Smutno mnie, że muszę nie ufać ludziom, ale jako jeden z moich ulubionych aforyzmów mówi: "Tylko dlatego, że nie jesteś paranoikiem, nie oznacza to, że nie są po tobie."

Zaczynamy nasze firmy, które chcą robić to, co lubimy i wiemy najlepiej. Jednak to uruchomienie wymaga również, abyśmy poradzili sobie z wieloma innymi aspektami działalności, o których zbyt często nie wiemy. Zatrudniamy konsultantów i soi-disantów (samozwańczych), którzy pomagają nam w trudnych sytuacjach.

Kiedy zatrudniasz konsultantów, Twoja firma jest zagrożona, więc zachowaj należytą staranność. Poproś o referencje, a następnie zadzwoń do tych referencji i zadaj tyle pytań, ile możesz. Poświęć kilka minut, aby przeprowadzić wyszukiwanie w Internecie. Nie zapomnij także wyszukać negatywnych opinii, a jeśli możesz, skontaktuj się z nimi również. Zapytaj swoich znajomych i innych specjalistów. Nie możesz być zbyt ostrożny.

Tak, jest wielu uczciwych, godnych zaufania, wydajnych i kompetentnych konsultantów i ekspertów, którzy przyczyniają się ogromnie do sukcesu wielu firm.

I jest wiele oszustów także. W latach 90. przez pewien czas byłem zaangażowany peryferyjnie w konkretną firmę. Byli popularni i odnoszą sukcesy i chcieli się rozwijać i rozwijać. Zatrudnili konsultanta, który przedstawił długą listę byłych klientów. Szybko przekonał właściciela, aby uczynił go dyrektorem generalnym. Organizacja rozbiła się w ciągu dwóch lat.

Okazuje się, że długa lista "klientów" tego eksperta była relacją z wszystkich firm, które zatrudniły go, a następnie go zwolniły. Pracownik, który odkrył i dmuchnął w gwizdek z tego kreatywnego przeformułowania doświadczenia zawodowego konsultanta, został wkrótce zwolniony, a firma, ignorując terminowe ostrzeżenie, kontynuowała spiralę śmierci.

W końcu właściciel firmy obudził się nieszczęśliwą prawdę, a "ekspert konsultant" miał jeszcze jednego byłego klienta, który dodał do swojej listy. Firma przeżyła, ledwo, kosztem ciężko zarobionych oszczędności właściciela, a po dziesięciu latach, jak mi wiadomo, nie powróciła do wcześniejszego poziomu sukcesu.

Zrobić należytą staranność lub być w stanie głębokiej doo -doo.