Uspokójcie się, biedni nie płacą za nagrody bogaczy
Нежный и крепкий СОН, глубокий релакс и успокоение нервной системы
AKTUALIZACJA: New York Times poinformował, że Fed z Bostonu obniżył swoje szacunki (odrobinę) i dodał przypis przyznający Nerd Wallet i Timowi za ujawnienie niektórych z tych problemów. FTW!
Sporny: Rezerwa Federalna Bostonu przygotowuje zalecenia polityczne oparte na modelu statystycznym pokazującym, że "biedni" dotują karty kredytowe dla "bogatych". Chociaż nie ma nic złego w pisaniu takich dokumentów, jak ćwiczenie akademickie, musisz być o wiele bardziej ostrożny w swoich założeniach podczas pisania dokumentów politycznych, które mają wpływać na opinię publiczną i urzędników państwowych.
Początkowy "WTF": Cała matematyka w kopercie się nie sprawdza. Autorzy zakładają średnie wynagrodzenie w wysokości 0,75% (s. 15), więc aby przeciętny użytkownik karty zarobił 1,482 USD, musiałby wydać 197 700 USD. Nawet jeśli założymy, że cała opłata kupiecka (przyjmują 2%) jest przekazywana użytkownikom kart, to wydatek w wysokości 74 100 USD, który jest o wiele za wysoki.
Ich założenie: W szacunkowych wydatkach na karty kredytowe należy uwzględnić zakupy mieszkaniowe i samochodowe.
Nasza debata: Ich oświadczenie było dla nas: "W przypadku kredytów hipotecznych i samochodów najlepszym sposobem działania jest uzyskanie danych o rzeczywistych wydatkach na karty kredytowe przez sprzedawcę i produkt. Jednak nie udało nam się uzyskać tych danych. " Więc zamiast ich wykluczać, arbitralnie zdecydowali się je uwzględnić. Połączenia z trzema najważniejszymi kredytodawcami hipotecznymi potwierdziły, że nie akceptują kart kredytowych, a badania CNW pokazują, że tylko 1 na 19 zakupów automatycznych dotyczy transakcji kartą kredytową. Ich usunięcie ograniczyłoby szacunki o ponad 2 biliony USD, a szacunki dotyczące transferu o ponad 9%.
Ich założenie: Koszt obsługi gotówki jest znacznie niższy niż obsługa kart kredytowych (s. 2)
Nasza debata: Zakładają one koszt transakcji gotówkowych w wysokości zaledwie 0,50% i 2% w przypadku kart kredytowych. Jednakże przyznają, że nie uwzględniają żadnych stałych kosztów obsługi gotówki (np. Kosztów wynajmu większej liczby kasjerów, bezpieczeństwa, oszustw i odesłanych czeków), ponieważ nie można ich łatwo policzyć. Tymczasem stałe koszty obsługi kart kredytowych są już uwzględnione w opłacie handlowej, co jest kolejnym powodem, dla którego przeszacowują wszelkie transfery majątku o znaczną marżę.
Ich założenie: Sprzedawcy przechodzą pełną opłatę handlową w cenach detalicznych, a wszyscy kupcy przechodzą tę samą opłatę (s. 16)
Nasza debata: Jeśli założysz, że wszyscy akceptanci przechodzą przez tę samą średnią opłatę, to zakładasz, że użytkownicy kart o wysokich dochodach i użytkownicy kas o niskich dochodach robią zakupy w tych samych sklepach i kupują te same produkty. Jest jednak bardziej prawdopodobne, że użytkownicy kart o wysokich dochodach kupują towary o wyższej marży od kupców o wyższej marży niż użytkownicy kas o niskich dochodach, więc Saks prawdopodobnie zwiększy ceny kart kredytowych niż sklep w dolarach. W takim przypadku każdy transfer jest łagodzony.
Wniosek: W rozdziale 7 niniejszego artykułu autorzy przeprowadzają analizę scenariuszy, w której testują stresowo swoje własne założenia, zbliżając kilka z nich do moich argumentów powyżej. Pokazują, że te nowe założenia zmniejszyłyby szacunki dotyczące transferu majątku o około 50%. Gdyby jednak zrobili to samo ze wszystkimi założeniami, które podważam powyżej, i doprowadziłbym ich bardziej do rzeczywistości, wynik byłby jeszcze bardziej drastyczny i prawdopodobnie nawet wyeliminowałby wszelkie roszczenia przelewu.
Przeczytaj nasz pełny artykuł w American Thinker.
Sprawdź również obalenie Felixa Salmona w odpowiedzi na nasze obalenie na blogu Reutersa.