Najlepszy czas na zysk z amerykańskiej "nowej przewagi konkurencyjnej" |
Dojrzałość procesowa organizacji - teoria i praktyka, dr hab. inż. Mariusz Maciejczak
Dziesięć lat temu przyszłość dostaw gazu ziemnego wyglądała ponuro. W przemówieniu z 2003 roku ówczesny prezes Rezerwy Federalnej Alan Greenspan powiedział:
"Dzisiejsze napięte rynki gazu ziemnego od dawna nadchodzą, a dalekie ceny futures sugerują, że nie jesteśmy skłonni powrócić do wcześniejszych okresów względnej obfitości i niskie ceny w najbliższym czasie. "
Greenspan nie mógł być bardziej zły, i szczerze mówiąc, jego czas nie mógł być bardziej doskonałym sygnałem dla inwestorów odmiennych.
W tym samym czasie Greenspan wypowiedział te słowa, niezależne firmy naftowe i gazowe już "łamały szyfr" na łupkach gazu łupkowego. Wiercenie poziome w połączeniu z wielostopniowym szczelinowaniem zaczęło otwierać ogromne ilości gazu łupkowego w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.
Zamiast być na granicy deficytu gazu ziemnego, jak podejrzewa Greenspan, Stany Zjednoczone w 2003 r. Były na krawędzi boomu na produkcję gazu ziemnego. Zamiast budować terminale importowe LNG, firmy w Stanach Zjednoczonych powinny były budować terminale eksportowe LNG.
Do 2008 roku produkcja gazu ziemnego zasypała popyt, a amerykańscy konsumenci od tego czasu cieszą się najniższymi na świecie cenami gazu ziemnego.
Od lat Obserwowaliśmy, jak zniknęły miejsca pracy w Stanach Zjednoczonych, a firmy zaczęły działać w tańszych lokalizacjach. Mówiąc prosto, firmy, które pozostały w Stanach Zjednoczonych, nie mogły pozostać konkurencyjne ze względu na wyższe koszty prowadzenia działalności gospodarczej.
W obronie Greenspana, 10 lat temu wydawało się oczywiste, że trend ten będzie kontynuowany i że produkcja w Stanach Zjednoczonych weszła trwały spadek.
Cięcie do dzisiaj … i odrodzenie produkcji pojawia się w Stanach Zjednoczonych. Po raz pierwszy od pokoleń producenci lokują swoje kolejne zakłady w Ameryce, a dane produkcyjne już zaczynają wykazywać oznaki wzrostu od 20-letnich minimów.
Co jest motorem tego odrodzenia?
Dziś Stany Zjednoczone są pobłogosławione unikalną kombinacją zasobów gazu łupkowego, infrastruktury rurociągowej, wyszkolonych pracowników przemysłu energetycznego i praw do gruntów, które zapewne zapewnią krajowi dostęp do niezawodnej dostawy taniego gazu ziemnego na długie lata.
Przykładowo, w ciągu ostatniego roku ceny gazu ziemnego w Stanach Zjednoczonych oscylowały wokół 4 USD za MMBtu. W międzyczasie LNG (skroplony gaz ziemny) dostarczany i nabywany przez azjatyckich użytkowników kosztuje ponad 16 USD za MMBtu, a europejscy konsumenci również mają do czynienia z dwucyfrowymi cenami gazu ziemnego.
Oznacza to, że producenci używający gazu ziemnego do prowadzenia swoich Azja płaci czterokrotnie więcej niż amerykańscy producenci za dokładnie ten sam towar … a Europa nie ma nic lepszego.
To jest ogromna przewaga konkurencyjna dla Stanów Zjednoczonych i niesamowita zmiana w stosunku do tego, czego się spodziewano dziesięć lat temu.
Ale nie możemy powiedzieć, że ta rozbieżność będzie trwać wiecznie.
Podczas gdy ceny gazu ziemnego w Stanach Zjednoczonych prawdopodobnie pozostaną niższe niż gdziekolwiek indziej na świecie - co umożliwi producentom podpisywanie długich długoterminowe zobowiązania wobec Stanów Zjednoczonych - wzrost zapotrzebowania na gaz ziemny w wyniku wzmożonej działalności produkcyjnej prawdopodobnie również w pewnym stopniu wzmocni ceny.
To jest bardzo dobra rzecz dla producentów gazu ziemnego, takich jak Chesapeake Energy (NYSE: CHK) , w dniu e pionierów gazu łupkowego.
Krótko mówiąc, za każdą zmianę ceny gazu ziemnego o 0,10 USD za milion stóp sześciennych, Chesapeake generuje około 100 milionów USD przepływów pieniężnych. Gdyby ceny gazu ziemnego wzrosły o 1 USD, Chesapeake wygeneruje dodatkowe miliardy dolarów z dodatkowymi przepływami pieniężnymi.
Tak więc nawet niewielki wzrost cen gazu ziemnego byłby wielką korzyścią dla Chesapeake i jego inwestorów.
Oto, co stawia Chesapeake w tej potencjalnie bardzo lukratywnej pozycji …
W początkach rewolucji z łupków, ówczesny dyrektor generalny Chesapeake, Aubrey McClendon, zablokował areał gazu łupkowego (i cieczy), na jaki firma mogła sobie pozwolić, a potem część.
To agresywne zdobycie ziemi w połączeniu z obniżającymi się cenami gazu ziemnego, nadwerężyło bilans Chesapeake i ostatecznie doprowadziło do bankructwa McClendona.
Jednocześnie ustanowił Chesapeake ze światowej klasy zestawem aktywów z gazu ziemnego i zapewnił spółce olbrzymie zyski. wpływ na każde odbicie cen towaru, który obecnie cieszy się dziś.
Teraz, gdy najniższe ceny gazu ziemnego na planecie napędzają renesans produkcyjny w Stanach Zjednoczonych, prosta podaż i popyt sugerują, że prawdopodobnie zobaczymy ceny gazu
Jeśli tak się stanie, Chesapeake może wygenerować miliardy dolarów przepływu gotówki, aby podzielić się z inwestorami.
To byłaby wygrana dla Ameryki i zwycięstwo dla udziałowców Chesapeake Energy.
Ryzyko, które należy rozważyć: Chesapeake to w zasadzie bezpośredni zakład na ceny gazu ziemnego. Podczas gdy firma stara się uzyskać lepszą równowagę między ropą naftową / płynami a gazem ziemnym, wciąż cena gazu ziemnego ma największe znaczenie dla jego wyniku finansowego i ceny akcji.
Działania, które należy podjąć -> Kupuj akcje Chesapeake Energy (CHK), aby uzyskać ogromny wpływ na ceny gazu ziemnego, jakie posiada firma. Biorąc pod uwagę rosnące zapotrzebowanie na gaz ziemny w Stanach Zjednoczonych, nawet niewielki wzrost tego względnie czystego źródła paliwa może dodać miliardy dolarów do książek Chesapeake.