3 Błędy inwestycyjne, które musisz naprawić już teraz |
Aaa kotki dwa dla maluszka
Inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem. Ale nawet najmądrzejsi inwestorzy mogą znacznie ograniczyć narażenie na niepotrzebne straty, unikając niektórych najczęstszych błędów inwestycyjnych.
Nie są trudne do zrozumienia, ani trudne do naprawienia. Ważne jest jednak, aby inwestorzy zdawali sobie sprawę z tych problemów już teraz, zanim sami je drogo kosztują.
W końcu istnieje wystarczające ryzyko na rynku. Jako inwestorzy, ostatnią rzeczą, którą musimy zrobić, to wprowadzić więcej, wykonując jeden z tych możliwych do uniknięcia błędów.
1. Podnieś gotówkę, kiedy jej potrzebujesz
Najczęstszym błędem, jaki mają inteligentni inwestorzy, jest wyczerpanie środków pieniężnych w niewłaściwym czasie.
Jako inwestorzy, byliśmy przekonani, że aby zmaksymalizować nasze zyski, Potrzebujemy, aby każdy grosz z naszego portfela aktywnie pracował dla nas. Jeśli nie jesteśmy w pełni zainwestowani, utożsamiamy to z nieefektywnością lub nadmierną ostrożnością.
Łatwo jest znaleźć specjalistę od inwestycji, który sprzedałby cię prawie na każdym poziomie - akcje, obligacje, nieruchomości, złoto, produkty strukturyzowane i renty. Ale nie znajdziesz wielu, którzy mówią o zaletach gotówki. Pewnie dlatego, że nie zarabiają na gotówce.
Złoto dobrze wypadło podczas ostatniego kryzysu na rynku. Ale zgadnij co? Tak jak gotówka. Zarobiłem pieniądze na gotówce. W 2007 roku zwiększyłem moją pozycję gotówkową na szczycie rynku. Czy byłem geniuszem? Nie. Właśnie jeździłem w tym rodeo przez długi czas.
Gotówka pozwoliła mi spać przez całą noc. Pozwoliło mi to również na zbieranie okazji na dole rynku bez konieczności wyprzedawania innych pozycji ze stratą.
Gotówka nie jest wrogiem. To jest twój przyjaciel. Czas, by pomyśleć o gotówce, kiedy wszystko idzie dobrze - nie po tym, jak dno wypada. Im lepsze rzeczy, tym bardziej chcesz myśleć o gotówce.
2. Przestań chronić swoje ryzyko spadkowe, ograniczając swój potencjał wzrostowy
Mark Twain powiedział kiedyś: "Kot, siedząc na gorącej płycie kuchennej, nie będzie siedział znowu na gorącym palniku, ale nie będzie siedzieć na zimnym piecu pokrywka.
Prawie każdy, kto był na rynku w ciągu ostatnich pięciu lat, został spalony. Srebrna podszewka jest taka, że gdybyśmy nie wiedzieli, jaka jest nasza tolerancja dla ryzyka, robimy to teraz.
Ale to odkrycie wywołało u niektórych inwestorów. Wycofali się z rynku. I niestety, stracili dużo na regeneracji.
Jeśli zostałeś spalony, to nie znaczy, że musisz trzymać się z daleka od pieca. Musisz tylko opracować sposoby mierzenia swojej tolerancji dla ciepła i temperatury pieca. Nie dokonywałem dużych zmian w moich inwestycjach. Zrobiłem jednak zmianę w sposobie zarządzania tymi inwestycjami.
Tylko dlatego, że byłem bardziej wrażliwy na ryzyko niż myślałem, że nie byłem, nie przeniosłem wszystkich moich pieniędzy na obligacje lub płyty CD (chociaż mam własne obie). Zacząłem jednak korzystać z większej liczby narzędzi, aby chronić swoje zyski i ograniczać straty związane z bardziej ryzykownymi zasobami.
Na przykład kupiłem udziały Olin Corporation (NYSE: OLN) za 12,92 USD za mój udział Zapas portfela Miesiąc. W tym czasie około dwie trzecie przychodów Olin pochodziło z chemikaliów, co czyniło go bardzo niestabilnym holdingiem. Jednak pozostała jedna trzecia przychodów Olin pochodziła ze sprzedaży amunicji. W tamtym czasie amunicja znajdowała się pod niewielkimi zapasami - większość sklepów ucieka się do racjonowania tylko po to, aby zachować niewielki zapas na półkach.
W lipcu 2009 spadłem o 11,4% na OLN i ustawiłem stop loss, aby chronić przed potencjalnym ryzykiem. 17% straty. Stado odbiło się i zresetowałem stop loss, aby chronić 20% zysk. W miarę, jak kurs nadal się wznosił, nadal podnosiłem swój postój.
W maju 2010 roku zostałem zatrzymany z mojej pozycji w Olin na 19,62 USD za akcję. Uwzględniając dywidendy, osiągnąłem łączny zwrot 58,0%.
Nawet jeśli jesteś bardziej wrażliwy na ryzyko niż kiedyś myślałeś, nie musisz rezygnować z potencjału wzrostu. Naucz się zarządzać ryzykiem związanym z bardziej ryzykownymi zasobami dzięki prostym narzędziom oferowanym przez prawie każdą usługę brokerską.
3. Nie inwestuj w to, co wiesz najlepiej
Peter Lynch został gwiazdą zarządzającą Funduszem Magellana Fidelity Investment. W latach 1977-1990 fundusz powracał średnio 29,2% rocznie. Jedną z jego słynnych zasad inwestycyjnych było "inwestowanie w to, co wiesz". Ale może to doprowadzić do kolejnego, ale kosztownego błędu.
Badania wykazały, że inwestowanie w to, co wiesz najlepiej, nie jest świetnym pomysłem.
Ostatnie badanie dotyczyło 10 lat danych dotyczących transakcji giełdowych, porównując dzięki pracy inwestorów. Oczekiwano, że inwestycje jednostek w branżach, w których pracowali, powinny przewyższać rynek. W końcu mieli lepszy dostęp do informacji i mogli lepiej zrozumieć znaczenie tych informacji.
Ale to nie dane pokazują.
Zamiast tego wszystkie szacunki pokazały, że w przypadkach, w których inwestorzy wkładają pieniądze w akcje w ramach swoich własnych branż, nie osiągnęli sukcesu rynkowego.
Trudno być obiektywnym w odniesieniu do naszej własnej specjalizacji. Twórca oprogramowania może naprawdę zainspirować się nową aplikacją, nad którą pracuje. Ale może konkurent ma lepszy produkt czekający na skrzydłach. A nawet jeśli nowa aplikacja się powiedzie, reszta linii produktów firmy może być pod presją.
Czasem nawet świadomość, że twoja firma przebija konkurencję, nie wystarczy. Branże są cykliczne, a nawet najlepszy pies może marnować się w cyklu spadkowym.
Ostatnią rzeczą, którą chcesz zrobić, jest inwestowanie wyłącznie w to, co wiesz lub gdzie pracujesz. W najgorszym przypadku wielu pracowników Enronu miało wszystkie jaja inwestycyjne w koszyku przedsiębiorstwa energetycznego, gdy bankrutował w 2001 roku.
Przed podjęciem inwestycji upewnij się, że wiesz wszystko o inwestycjach, nawet jeśli w firmie, dla której pracujesz.
The Investing Answer : W biuletynie Stock of the Month, spędzam cały miesiąc badając jedną szansę, która moim zdaniem przewyższy rynek.
Ale to nie wszystko. Upewniam się również, że mam odpowiednie saldo gotówki w moim portfolio. Używam narzędzi handlowych do zarządzania moimi najbardziej ryzykownymi zasobami. Staram się być szczególnie sceptyczny w stosunku do dobrze znanych branż.
W ten sposób nigdy nie spałem bezsennie, martwiąc się o inwestycje.