Prosta, tania alternatywa dla funduszy wzajemnych
Fundusz inwestycyjny roku ze stratą -5.5% Czego uczy nas ta historia? [opinia]
Wraz ze wzrostem giełdy w latach 90. wielu inwestorów było zadowolonych aby zarządcy funduszy inwestycyjnych mogli znaleźć dla nich odpowiednie zapasy. Przecież czołowe krajowe fundusze inwestycyjne zdobywały coraz większe zyski, a inwestorzy musieli płacić od 1% do 3% rocznych opłat za wysokie wynagrodzenie wypłacane wielu zarządzającym funduszami.
Ale w następnym dziesięcioleciu parkowanie pieniędzy w funduszu powierniczym nie wydawało się już tak mądrym posunięciem - wiele najpopularniejszych funduszy nie zdołało nawet nadążyć za benchmarkami (takimi jak S & P 500 czy indeks Nasdaq Composite). Dodajmy do tego środki zarażone na uciążliwych opłatach za zarządzanie.
Inwestorzy mają już dość i stale wyciągają fundusze z funduszy inwestycyjnych w ciągu ostatnich pięciu lat. W rzeczywistości, z 11,6 biliona dolarów aktywów funduszy inwestycyjnych na koniec 2011 r., Inwestorzy zabrali ponad 125 miliardów dolarów z funduszy inwestycyjnych skoncentrowanych na akcjach w 2012 r., Według instytutu Investment Company Institute (ICI).
Gdzie te pieniądze idą? Fundusze giełdowe (ETF), które handlują na głównych giełdach z własnymi symbolami ticker.
Fundusze te, które pojawiły się po raz pierwszy około 20 lat temu, pozwalają kierować określone kąty inwestycji, takie jak złoto, energia, a nawet obce kraje. Jednak robią to bez aktywnego kierownika zarządzającego funduszami o wysokich cenach. Zamiast tego fundusze ETF są zazwyczaj "pasywne", co oznacza, że posiadają wyselekcjonowaną grupę akcji (lub obligacji), a następnie trzymają je przez bardzo długi czas. Oznacza to niższe koszty transakcyjne i bardzo niskie koszty zarządzania, co przyczynia się do znacznie niższych rocznych wydatków.
Na przykład fundusz Fidelity Advisor Large Cap B pobiera 2,04% rocznych wydatków. Fundusz posiada pakiet akcji blue chip, takich jak Apple (Nasdaq: AAPL) , JP Morgan (NYSE: JPM) i Chevron (NYSE: CVX) . Natomiast SPDR S & P 500 ETF (NYSE: SPY) posiada bardzo podobny koszyk zapasów i obciąża tylko 0,09% rocznych wydatków. W efekcie, fundusz Fidelity musiałby generować roczne zyski w wysokości co najmniej 2% tylko po to, by dostarczyć taki sam wynik netto jak ETF.
ETF miały swój pierwszy rok wybicia w 2008 r., Kiedy inwestorzy włożyli 169 miliardów dolarów w im. Większość pieniędzy trafiła bezpośrednio do funduszy ETF, które posiadały akcje amerykańskie. Szybko do 2012 roku, a czasy z pewnością się zmieniły. W ubiegłym roku fundusze ETF otrzymały rekordową kwotę 191 miliardów dolarów, choć większość tych pieniędzy została przeznaczona na obligacje ETF, akcje międzynarodowe i fundusze sektorowe. W rzeczywistości kwota pieniędzy zgromadzona w funduszach ETF przekracza teraz 1,35 biliona USD, czyli ponad dwukrotnie więcej niż na koniec 2008 roku.
Nie powinno dziwić, że Vanguard, który był znany z bardzo niskiego obciążenia kosztami we wzajemnych stosunkach funduszy, starał się zostać wiodącym graczem w ETFs. Rzeczywiście, Vanguard jest obecnie trzecim pod względem wielkości w branży pod względem zarządzania aktywami ETF związanymi z akcjami i obligacjami, znacznie wyprzedzając tradycyjne firmy oferujące fundusze emerytalne, takie jak Fidelity i T. Rowe Price.
[InvestingAnswers Feature: Najprostszy błąd ETF Inwestorzy Make]
Grupa funduszy iShares firmy Barclays pozostaje najwyższym psem, z około 40% udziałem w rynku, podczas gdy State Street Global Advisors, z pionierskim programem SPDR, kontroluje mniej więcej jedną czwartą rynku. W efekcie Barclays, State Street i Vanguard kontrolują obecnie ponad 80% tego rynku. Mniejsze konkurenci, takie jak Wisdom Tree, Van Eck, PIMCO i dział PowerShares firmy Invesco nadal próbują zdobyć udziały w rynku od większych graczy w 2013 roku.
Gdzie jest teraz ta akcja? Trzy najbardziej popularne fundusze w 2012 roku (pod względem zgromadzonych nowych aktywów) to Vanguard Emerging Markets (NYSE: VWO) , iShares iBoxx $ Investment Grade Corp. Bonds (NYSE: LQD) i iShares MSCI Emerging Markets (NYSE: EEM) .
Te fundusze są silnie sprzedawane, co oznacza różnicę między ceną zapłacić, aby je kupić, a cena, którą otrzymasz, gdy je sprzedasz (znana jako spread kupna / sprzedaży) jest wąska, zwykle tylko za grosza. Odwrotnie, istnieją teraz setki mniejszych funduszy ETF, które nie widzą tak dużego zainteresowania iw rezultacie często oferują szersze oferty kupna / sprzedaży, które mogą spożywać twoje zyski. Dobrą zasadą jest skupienie się na ETFach, które codziennie sprzedają co najmniej 100 000 akcji.
The Investing Answer: Wraz ze wzrostem popularności ETF liczba dostępnych ETF wzrosła z 113 lat temu do ponad 1200 dzisiaj. Kluczem jest zidentyfikowanie konkretnych części krajowej lub globalnej gospodarki, na które chcesz trafić, a następnie sprawdzenie, które ETF są dostępne, aby je osiągnąć. Jeśli znajdziesz wiele funduszy ETF, które wydają się pasować do tego samego tematu, skoncentruj się na ETF, który ma najniższy współczynnik wydatków i najwyższy dzienny wolumen obrotu.