Lekcje od roku przy starcie |
Czasy świetności dynastii Jagiellonów - Lekcje historii pod ostrym kątem - Klasa 5
(Uwaga: opublikowano za zgodą Perfekcjonisty w Part-Time.)
Rok temu miałem pierwszy dzień w Klout. Było nas pięciu, dzieliliśmy się przestrzenią z czterema innymi firmami, a my właśnie uruchomiliśmy Klout 2.0. Dzisiaj jest nas około 35, mamy własną gigantyczną przestrzeń, a my właśnie wprowadziliśmy wersję beta Klout 3.0. To była szalona, pracowita, niesamowita jazda i nigdy nie byłam szczęśliwsza, że zdecydowałam się dołączyć (plus jestem pewna, że to oznacza, że część moich zapasów jest teraz nabyta, więc, woot!). Więc myślę, że największą lekcją, jaką nauczyłem się, jest to, że mam o wiele więcej do nauczenia się (tandetny, wiem), pomyślałem, że podzielę się kilkoma innymi rzeczami, których nauczyłem się po drodze.
1. Kultura ma znaczenie Przy starcie nie jest to tylko praca, ale kończy się to życiem. Jeśli nie jesteś zadowolony z pójścia do biura w poniedziałek (lub przynajmniej po pierwszej filiżance kawy), masz kłopoty. I, o ile chodzi o kochanie tego, co robisz, chodzi o to, że lubisz ludzi, z którymi pracujesz, chcąc robić niesamowite rzeczy, i tę dziwną rzecz, która rozwija się z tego, co jest pracą "kultury". Kiedyś myślałem ludzie, którzy martwili się kulturą pracy, byli szaleni. Teraz całkowicie to rozumiem. Nic dziwnego, że ci wszyscy konsultanci zarabiają tyle pieniędzy.
2. Ucz się od ludzi wokół ciebie. Zawsze byłem wielkim zwolennikiem uczenia się przez działanie, ale okazało się, że jest znacznie mniej efektywny i - pozwól, że to powiem - lamera niż uczenie się od mądrych ludzi, którzy mają już to przeszliśmy. A przynajmniej sprytni ludzie, którzy mogą pomóc w przełamaniu nowej ziemi. Na szczęście Klout jest pełen inteligentnych ludzi. Zawsze jestem najszczęśliwszy, kiedy się uczę, a Klout był niesamowity.
4. Społeczność mediów społecznościowych jest niesamowita. Nie mogę nawet policzyć liczby niesamowitych ludzi, których poznałem za pośrednictwem Klouta i społeczności mediów społecznościowych. Poważnie, co za grupa utalentowanych, mili i zabawnych ludzi. Tak, są tam też ludzie nienormalni, ale staram się nie marnować na nie myśli.
5. Dobrze jest być wezwanym. Mieliśmy uczciwą część debat w Klout, a moi współpracownicy będą pierwszymi, którzy powiedzą, że nie boję się gorących dyskusji. Chociaż lubię mieć rację, odkryłem, że jest wiele rzeczy, o których można powiedzieć, że są złe i uczą się na błędach. Perfekcja i tak jest przeceniana.
Naprawdę więcej mogę tu dodać o niebezpieczeństwach trolli, życiu osobistym a życiu zawodowym i wielu innych lekcjach, ale pięć to dobra liczba (jako najmłodsza z pięciorga dzieci, Jestem do tego dość stronniczy), więc zatrzymam się tam. Czy miałeś podobne doświadczenia / lekcje w swojej pracy?