• 2024-07-04

Jak wygląda życie startowe w Kolegium |

PLNOG23 - Artur Piechocki - Obowiązki i dokumentacja w zakresie cyberbezpieczeństwa

PLNOG23 - Artur Piechocki - Obowiązki i dokumentacja w zakresie cyberbezpieczeństwa
Anonim

(Uwaga: jest to guest post autorstwa Megan Berry (moja córka), opublikowana na jej blogu Perfectionist w niepełnym wymiarze czasu. Jest tak blisko związana z moimi normalnymi tematami na temat startupów, że postanowiłem ją ponownie opublikować tutaj.

Na początku ubiegłego roku byłem po kolana w poszukiwaniu pracy, a także prawdopodobnie przewidywalnym kryzysie próbującym "znaleźć" siebie i dowiedzieć się, co chciałem zrobić z resztą mojego życia.

Na szczęście, wkrótce doszedłem do znacznie łatwiejszego do opanowania wniosku, że choć poznanie reszty mojego życia było znienacka niemożliwe, mogłem znaleźć to, co chciałem zrobić w ciągu kilku następnych lat (lub mimo to próbuj).

I rzeczywiście, w końcu znalazłem dla mnie odpowiednią pracę. Rozpocząłem pracę w Mobclix, mobilnej giełdzie reklam, w lipcu ubiegłego roku. Gdy zbliżał się lipiec, byłem zarówno podekscytowany, jak i trochę przerażony, gdy przyłączyłem się do tego "prawdziwego świata", o którym tyle słyszałem. Czy to naprawdę tak pozbawione zabawy, jak się wydawało dorośli? Na szczęście odkryłem, że odpowiedź brzmi: nie.

Czasami wydaje mi się, że jest tak jak w college'u:

  1. Jestem otoczony przez inteligentnych ludzi i wszyscy są bardzo blisko mojego wieku.
  2. Zawsze mam za dużo pracy i za mało czasu.
  3. Uczę się każdego dnia (wiele dni, uczę się dużo więcej niż w college'u) - o mediach społecznościowych, dając realistyczne prezentacje (zdecydowanie różni się od prezentacji szkolnych), rozmowy z deweloperami (nasz rynek docelowy) i jak najlepiej współpracować z kolegami.
  4. Zawsze jest coś do jedzenia (i to z pewnością nie zawsze jest złe …)

Aha, w przypadku jesteś ciekawy, oto sposoby, w jakie rzeczywisty świat (lub mój prawdziwy świat, by być dokładniejszy) zdecydowanie różni się od college'u:

  1. Posiadanie prawdziwej pracy przynosi nowe znaczenie "Nie mam wystarczająco dużo czasu w dzień "problem. Myślałem, że jestem zajęty na studiach. Teraz wiem, co jest zajęte (i jestem pewien, że moje starsze siostry z dziećmi powiedzą mi, że nadal nie wiem, co jest zajęte, ale na szczęście nie muszę się o to martwić).
  2. Ocena nie jest " t tak proste. Nie dostajesz oceny.
  3. Równowaga płci jest trochę inna. Przynajmniej w moim przypadku, gdzie pracuję z praktycznie wszystkimi facetami odkąd jestem w startupie technologicznym. Zobacz mój ostatni wpis na blogu w Huffington Post, aby to wykorzystać.
  4. Jest mniej miejsca na doskonałość. Znalazłem w college'u, że mogłem uczyć się wystarczająco długo, aby wszystko załatwić - zdecydowanie za cenę mojego wolnego czasu, ale było to możliwe. Teraz po prostu nie mogę wszystkiego załatwić i muszę starać się zrobić jak najwięcej rzeczy tak dobrze jak potrafię. Zadanie "perfekcyjnie" to strata czasu.
  5. Łatwo stracić z oczu cały obraz. W college'u ludzie zawsze pytają "co chcesz robić po ukończeniu studiów?" "Gdzie widzisz siebie za 5 do 10 lat?" I ogólnie debatujesz nad sensem życia. Praca pozostawia na to mniej czasu. Od czasu do czasu muszę cofnąć się o krok i zdecydować, że nadal zmierzam we właściwym kierunku. Na razie odpowiedź jest zdecydowanie twierdząca.