• 2024-07-04

Angels Rush in Where VC Fear to Tread |

Disclosure - Where Angels Fear To Tread (Audio)

Disclosure - Where Angels Fear To Tread (Audio)
Anonim

Około trzech lat temu uczestniczyłem w konferencji Web 2.0, podczas której kilku profesjonalistów z branży venture capital i kilku odnoszących sukcesy aniołów rozmawiało o trendach. To było przed wielką recesją, ale w samym środku eksplozji aplikacji internetowych i mediów społecznościowych.

Jedną z rzeczy, które pojawiały się wielokrotnie, był wpływ gwałtownie spadających kosztów tworzenia stron internetowych na profesjonalne inwestycje. Ludzie otrzymywali prawdziwe aplikacje internetowe za kilka miesięcy, kilka osób i kilkaset tysięcy dolarów zamiast za rok lub dwa z kilkadziesiąt osób i kilka milionów dolarów. To był problem dla nielicznych i szansa dla wielu. A pod powierzchnią dudniły o tym, jak zepsuło model biznesowy venture capital. VC musiały inwestować setki milionów dolarów co kilka lat i lubiły wchodzić w grupy i syndykacje, co oznaczało, że chcieli transakcji za kilka milionów dolarów. Ale s, tymczasem szukaliśmy o wiele mniej.

Potem przyszła wielka recesja i wszystko oszalało. Tendencje zostały zerwane.

Teraz jednak wydaje się, że świat zorientowanych na sieci aniołów i inwestycji venture zmienia się w kierunku aniołów i mniejszych kwot.

W "Powstaniu super aniołów" w Small Business Labs, Steve King oferuje dobre podsumowanie nowego trendu. Cytuje on "Seed Deals Account for 26% wczesnych inwestycji w sieci", w którym Giga Om wskazuje na powstanie stosunkowo nowej klasy aniołów, którą nazywa super aniołami. Mówi, podsumowując post Giga Om:

W odróżnieniu od tradycyjnych VC, super anioły aktywnie inwestują w firmy produkujące nasiona. Zainwestują też mniejsze kwoty niż tradycyjne VC, od 25 000 do 250 000 USD.

Artykuł sugeruje - i zgadzamy się - że anioły w wielu przypadkach unieruchamiają tradycyjne VCs.

Zanim posunniemy się za daleko, nie oznacza, że ​​coraz więcej firm korzysta z inwestycji zewnętrznych. Chodzi raczej o zmieniającą się strukturę inwestycji i względną wagę aniołów kontra kapitału venture. W tym samym poście, który mówi o super-aniołach, Steve King cytuje również z "Calling All Angel Investors" na stronie Forbes.com, która wskazuje, jak mało firm faktycznie inwestuje anioł.

Artykuł jest używany jako przykład Pasadena Angels, aniołowy klub inwestycyjny, który przegląda od 400 do 600 biznes planów rocznie. Spośród nich około 20 procent jest zaproszonych do zaprezentowania się w klubie, a tylko około 15 procent z nich zostanie sfinansowanych. Jeśli wykonasz matematykę, oznacza to, że około 97 procent firm zgłaszających plany zostanie odrzuconych.

Szczerze mówiąc, te liczby mnie nie zaskakują. Wydaje mi się, że tak było przez długi czas: tylko bardzo niewielka mniejszość startupów faktycznie wylądowała poza inwestycjami.

Zastanawiam się, czy to, co wydaje się być ogólnym spadkiem zainteresowania przedsięwzięciami internetowymi, oraz wzrostem zainteresowania czysta technologia i technologia medyczna oraz czysta energia mogą nie być również kwestią stosunku ryzyka do stopy zwrotu przy większych inwestycjach z dłuższymi cyklami. Właśnie tam kapitał wysokiego ryzyka jest zwykle silny.

Nie, nie mam danych. Po prostu się zastanawiam.