• 2024-05-20

Inwestowanie pod wpływem strachu

Inwestowanie pasywne MAŁYCH KWOT - czy to ma sens?

Inwestowanie pasywne MAŁYCH KWOT - czy to ma sens?
Anonim

Autor: Matthew Fassnacht, CFP® CFA® CPA

Dowiedz się więcej o Mateuszu na naszej stronie Zapytaj doradcę

Niedawno przeczytałem wnikliwy artykuł o prawdach, które inwestorzy wiedzą, ale nie akceptują. Na tej liście istniała jedna wybitna prawda, która wydaje się bardzo istotna dla obecnego nastroju na rynku: "Strach jest znacznie silniejszy niż chciwość".

Strach jest jednym z najsilniejszych emocjonalnych czynników motywujących i kieruje ludzkimi decyzjami w taki sposób, w jaki większość innych emocji nie może. Kiedy się boimy, instynktownie podejmujemy działania mające na celu wyeliminowanie naszych lęków. Często działania te nie są logiczne ani racjonalne, lecz raczej reakcyjny środek ochronny.

Pomaga to wyjaśnić, dlaczego spadki na rynku ogólnie przyspieszają w tempie przekraczającym zyski rynkowe. Giełda amerykańska odnotowała to zjawisko w swojej najnowszej historii. Rozważ katastrofę roku 2008. Od 6 października 2008 r. Do końca roku indeks Dow Jones Industrial Average był niższy we wszystkie dni sesyjne i odnotował rekordowy wolumen obrotu. Dow spadł o 18% w ciągu jednego tygodnia, co było najgorszym tygodniem w historii. Natomiast wskaźnik Dow nie wzrósł o 18% w ciągu jednego tygodnia od roku 1931.

Podczas gdy było kilka wydarzeń, które doprowadziły do ​​wyprzedaży, strach odegrał interesującą rolę. Inwestorzy obawiali się "systematycznego niepowodzenia" światowych gospodarek i rynków finansowych, na które spekulowało wiele osób. Wydarzenia z 2008 roku wzmocniły kulturę strachu na rynkach akcji w USA, które istnieją do dzisiaj. Inwestorzy wahali się, czy nie wrócić do rynku i szybko opuszczają rynek z pierwszym niepokojem (na przykład 31 lipca 2014 r.: spadek o 306 punktów).

Chociaż łatwo dostrzec wpływ strachu na decyzje inwestorów, istnieje jeszcze jeden czynnik, który pasuje do tego ładnie: media. W dzisiejszych czasach nie brakuje negatywnych komentarzy i wywiadów z ekspertami przewidującymi korekty rynkowe lub awarie. Chociaż łatwo jest pozwolić, aby te artykuły wpływały na decyzje, zachowaj ostrożność. Strony, które publikują te artykuły, są nagradzane za taktykę przestraszenia. Artykuły te zazwyczaj uzyskują większą liczbę kliknięć i wyświetleń niż pozytywne, optymistyczne.

Dla większości inwestorów, jak sądzę, strach przed utratą części ich inwestycji jest silniejszą siłą niż myśl o osiągnięciu sporego zwrotu. Nowa kultura strachu prawdopodobnie pozostanie tutaj, przynajmniej w przewidywalnej przyszłości. Mając to na uwadze, sugeruję, aby inwestorzy naprawdę myśleli o swoich celach (wzrost lub ochrona kapitału) oraz o tym, jak dużą zmienność mogą tolerować w swoim portfelu. Podczas gdy profesjonalny doradca inwestycyjny może opracować odpowiednią strategię, tylko Ty możesz określić poziom lęku przeciw chciwości, który jest odpowiedni dla ciebie.