Jest to, co jest nie tak z tym, jak sprzedawane jest całe ubezpieczenie na życie
Ubezpieczenie na życie – czy jest Ci potrzebne? #wtorekzfinansami odc. 18
Spisu treści:
Agent ubezpieczeniowy na życie w San Diego, Chris Huntley, słyszał jedną historię po drugiej od ludzi, którzy rozmawiali o drogich polisach na życie, na które ich nie stać. To, co wielu z nich naprawdę potrzebowało, mówi, było niedrogim terminem ubezpieczenia na życie.
Anegdoty powodują, że wzdryga się. Całe ubezpieczenie na życie ma swoje miejsce, mówi. "Nie zgadzam się z tym, jak sprzedawane jest całe życie".
Teraz Huntley prosi blogerów zajmujących się finansami osobistymi, agentów ubezpieczeniowych i konsumentów, aby dołączyli do niego w "buntie na całe życie", starając się uświadomić konsumentom ubezpieczenie na życie i ryzyko związane z zakupem niewłaściwego produktu. Jego strona internetowa służy jako centrum działań.
»PORÓWNAJ: Nasze narzędzie do porównywania ubezpieczeń na życie w witrynie
Porównywanie zasad
Bunt Huntleya jest najnowszą salwą w trwającej od dziesięcioleci walce pomiędzy zwolennikami całego życia i terminowym ubezpieczeniem na życie. Oto, jak porównują te dwie rzeczy:
Całe ubezpieczenie na życie | Terminowe ubezpieczenie na życie |
---|---|
|
|
Całe ubezpieczenie na życie jest nietypowym produktem, który wywołuje wiele ostrych dyskusji. W ostatnich latach osobistości finansów osobistych Dave Ramsey i Suze Orman zniszczyły całe życie i inne trwałe polisy na życie, które są sprzedawane jako "inwestycje". Ramsey nazwał je "jednym z najgorszych dostępnych produktów finansowych".
Długotrwała debata
"Pracuję w branży od 50 lat i ta krytyka była obecna, kiedy zaczynałem" - mówi Marvin Feldman, prezes i dyrektor generalny grupy ubezpieczeń Life Happens. "To tam, kiedy mój ojciec zaczął w 1938 roku."
James Hunt, aktuariusz ubezpieczeń na życie z Amerykańską Federacją Konsumentów i byłym komisarzem ubezpieczeniowym Vermont, przypomina, jak Primerica, której działalność w zakresie ubezpieczeń na życie koncentruje się wyłącznie na okresie ubezpieczenia, odnosiła się do stałego ubezpieczenia na życie jako "ubezpieczenia na życie w wartości śmieci" w latach 80-tych. Ci z drugiej strony debaty odnieśli się lekceważąco do agentów, którzy promowali tylko termin "życie" jako "termity", słowo, które następnie zostałoby przyjęte przez niektórych tymczasowych agentów.
Firma Huntleya, Huntley Wealth & Insurance Services, sprzedaje głównie życie na całe życie i całe życie. Całe polisy na życie, które sprzedaje, są często za mniejsze kwoty na pokrycie ostatecznych wydatków. Mówi, że nie jest przeciwko całemu życiu jako produkt. Jego wołowina jest z agentami, którzy całe życie traktują jako inwestycję dla konsumentów, którzy mają skromne dochody.
Agenci zarabiają większe prowizje na całe życie niż na życie. "Tylko dlatego, że ktoś może zarobić dobre pieniądze, nie oznacza, że jest to zły produkt" - mówi Huntley. Dodaje jednak, że istnieje duża presja na agentów z niektórych firm, aby sprzedali całe ubezpieczenie na życie.
Jeśli nie możesz dokonać płatności na polisę na życie, ubezpieczenie się kończy. A jeśli tak się stanie we wczesnych latach posiadania pełnej polisy ubezpieczeniowej na życie, odchodzisz z niewielką lub żadną wartością pieniężną. Tysiące dolarów wydanych na polisy zniknęło. Oto, co dzieje się z konsumentami, którzy rozmawiają o polityce na całe życie, na którą nie stać, mówi Huntley. Kończą bez ubezpieczenia na życie i nie mają nic do pokazania za swoją "inwestycję".
Ponad jedna czwarta całej polisy na życie kończy się w ciągu pierwszych trzech lat, zgodnie z najnowszymi dostępnymi danymi ze Stowarzyszenia Aktuariuszy i LIMRA, organizacji badającej usługi finansowe.
"Rebelia całego życia ubezpieczeniowego Huntleya" prosi uczestników o trzy rzeczy:
- Naucz się o ubezpieczeniu na życie.
- Dziel się informacjami na temat buntu w mediach społecznościowych.
- Podpisz Ubezpieczeniową Kartę Praw, petycję stworzoną przez Tony'ego Steuera z InsuranceLiteracy.org. Ustawa mówi między innymi, że agenci powinni działać w najlepszym interesie konsumentów i zalecać przystępne i odpowiednie ubezpieczenie.
Kiedy całe życie może mieć sens
Przed myśleniem o inwestowaniu w całe życie, Huntley mówi, że konsumenci powinni maksymalnie wydać składki na podatkowe konta emerytalne. W międzyczasie mogą kupić tanie życie na czas, aby uzyskać ubezpieczenie na życie, którego potrzebują.
Feldman mówi, że życie to dobry wybór dla osób, które mają tymczasowe zapotrzebowanie na ubezpieczenie na życie, takie jak zapewnienie rodzinie pieniędzy na pokrycie długów lub wydatków na życie przez określoną liczbę lat na wypadek śmierci.
"To nie jest temat, w którym istnieje twarda i szybka reguła, w której należy ją kupować lub kupować tylko" - mówi. "Odpowiedź też nie jest - lub; to "zależy" lub "może"."
Dodaje, że całe życie to dobre rozwiązanie dla osób, które potrzebują dożywotniego ubezpieczenia i chcą bezpieczeństwa i gwarancji, które zapewnia produkt. Miał klientów, którym udało się utrzymać firmy na powierzchni, ponieważ mogliby pożyczać od wartości gotówkowej w swoich polisach na życie.
Całe życie może mieć sens finansowy jako alternatywę inwestycyjną dla ludzi, którzy mają pieniądze na spalenie. Są to ludzie, którzy mają maksymalne składki na podatkowe konta emerytalne i chcą bezpiecznego, konserwatywnego pojazdu za dodatkową gotówkę, aby zdywersyfikować portfel. Wzrost wartości gotówkowej w polisie ubezpieczeniowej na życie podlega odroczeniu podatkowemu. Aby zbudować wystarczająco dużo gotówki, aby było warto, polityka musi być utrzymywana przez co najmniej 20 lat, mówi Hunt.
Huntley mówi, że jego głównym celem buntu jest lepsze wykształcenie konsumentów w zakresie ubezpieczeń na życie. Chociaż spodziewa się, że pojawi się opór ze strony innych osób z branży, twierdzi, że rozpoczął ten wysiłek, ponieważ "po prostu czuję, że to słuszne".
Barbara Marquand jest pisarką w Investmentmatome, osobistej witrynie finansowej. E-mail: [email protected]. Twitter: @barbaramarquand.
Ten artykuł został napisany przez Investmentmatome i został pierwotnie opublikowany przez Forbes.