Ta staroświecka sztuczka budżetowa pomogła, gdy czasy się skończyły |
10 sztuczek magicznych, które są zaskakująco proste
Kiedy podjąłem emocjonalną decyzję, aby zostać w domu po urodzeniu mój pierwszy syn, pieniądze nie były w mojej głowie.
Miałem zamiar wrócić do pracy jako redaktor biznesowy w dzienniku na Florydzie, znaleźć nianię i dostosować godziny do mojego nowego życia. Potem przyszedł dzień przed powrotem do pracy. Gdy dziecko miało zaledwie trzy miesiące, wróciłem do domu po wykonaniu zlecenia, spojrzałem w oczy mego męża i powiedziałem, że nie mogę tego zrobić. Nie mogłem zostawić mojego dziecka z kimś innym.
Niewiele myślało się o tym, jak złapiemy to finansowo - nawet gdyby oznaczało to dla nas ogromną zmianę finansową. Nigdy nie martwiliśmy się o budżet, ponieważ mieliśmy dwa dochody - mój mąż pracował jako profesor - i kilka wydatków. Pozbyliśmy się emerytury z naszymi 401 (k), zainwestowaliśmy w fundusze na deszczowy dzień i mieliśmy mały kredyt hipoteczny, ale poza tym byliśmy w dobrej formie. Zawsze było dużo pieniędzy na jedzenie i na drogie wakacje.
Dziecko to zmieniło, a my po prostu wierzymy w to wszystko, pracując nad jednym dochodem.
Zacząłem budżetować, planując przyszłość naszego dziecka, otwarcie funduszu kolegium 529 i tworzenie dodatków na pieluchy i tym podobne. Ale powoli zaciągaliśmy długi na nasze karty kredytowe. Potem mieliśmy drugiego syna. Nigdy nie wydawało się, że mamy dość. Przeprowadzka do Teksasu jeszcze bardziej nas opóźnia.
[Funkcja InvestingAnswers: Przygotuj się do kradzieży budżetu w 4 krokach]
Potem, pewnego dnia, kiedy dzieci miały 4 i 6 lat, miałem dość. Czułem, że musi istnieć sposób na przetrwanie z pensją profesora i zamierzałem to udowodnić. Właśnie wtedy opracowałem mój system.
Pierwszym krokiem było uzyskanie kredytu na zadłużenie karty kredytowej. Każdy z nas spakował wszystkie karty oprócz jednej i zobowiązał się do korzystania z naszej karty kredytowej tylko wtedy, gdy mieliśmy pieniądze w banku, aby je spłacić.
Następnie zacząłem wypłacać pieniądze z naszego konta czekowego na początku każdego miesiąc na jedzenie, wizyty lekarskie, lekarstwa i nieprzewidziane wydatki - innymi słowy, wszelkie wydatki, w tym miesięczne rachunki. Odłożono również pieniądze na wydatki sezonowe, takie jak Boże Narodzenie i nasza coroczna wycieczka do Galveston.
Podzieliłem te pieniądze i zapisałem je w kopertach oznaczonych według kosztu, jaki pokryłyby pieniądze. Była też cotygodniowa koperta na żywność, abyśmy nie przelali naszych pieniędzy w budżecie w pierwszych tygodniach miesiąca. Gdyby mój mąż musiał pobiec do sklepu, dałbym mu pieniądze z odpowiedniej koperty. Kiedy pieniądze skończyły się na tydzień lub miesiąc, to było to.
[Funkcja InvestingAnswers: 5 powodów, dla których jeden rodzic powinien zostać w domu]
Musieliśmy zrobić. Ten sztywny system zmusił nas do planowania z wyprzedzeniem i myślenia oszczędnie. Gdybyśmy mieli mało pieniędzy na jedzenie, musielibyśmy przekopać się przez zamrażarkę lub zjeść gulasz fasolowy tej nocy. Gdybyśmy mieli zaplanowaną wizytę u lekarza i nie mielibyśmy gotówki na ten wydatek, przełożono nas na następny miesiąc.
Oczywiście były nieoczekiwane wydatki: samochód się psuje lub dziecko zachoruje. Ale jeśli obserwowaliśmy nasze pensy, zawsze mieliśmy pieniądze, które pozostały na kopertę "na wszelki wypadek". A kiedy wszystko się opłaciło, jeśli pod koniec tygodnia pozostały jakieś pieniądze, zafundowaliśmy sobie kolację w restauracji lub filmie.
Nigdy nie zamierzaliśmy używać kopert na zawsze - w końcu wiedzieliśmy, że musimy się rozwijać i zarządzaj naszymi pieniędzmi jak dorośli. I dokładnie tak się stało. Z biegiem czasu czułem się pewniej w kwestii budżetowania naszych wydatków. Mam teraz "koperty" elektroniczne w formie subkonta w mojej unii kredytowej i dość rozbudowany arkusz kalkulacyjny, który pozwala mi dostosować całkowite wydatki i dochody przy zmianie pojedynczego wpisu. Monitoruję resztki gotówki i odkładam pieniądze na przyszłe aparaty, lekcje, wakacje i inne wydatki, wszystko w formie elektronicznej.
Jestem wdzięczny za moje koperty. Pozwoliły mi uzyskać kontrolę nad naszymi wydatkami i, oczywiście, naszymi kartami kredytowymi. Nauczyli mnie budować z ufnością, a teraz nie muszę trzymać gotówki w ręku, aby upewnić się, że nie przekroczę kwoty.
Inwestująca odpowiedź: Jest coś pocieszającego w używaniu gotówki: Czujesz, że wracasz do podstaw i że jesteś odpowiedzialny. Kluczem do sukcesu z kopertami jest minimalizacja korzystania z kart kredytowych. Jeśli wciąż opierasz się na swoich kartach, to pokonujesz cel posiadania gotówki w Twoich rękach, gdy płacisz.