Ile liczb nowych miejsc pracy i debat prezydenckich wpłynie na szanse wyborcze Romney?
Rodzinna dyskusja po "debacie" Andrzeja Dudy. Poruszające nagranie | Wybory Prezydenckie 2020
Susan Lyon
Aktualizacja: Ankieta z ostatnich kilku dni pokazuje, że pierwsza debata prezydencka zwiększyła prawdopodobieństwo wygranych wyborów Romney do 14% z 10% w zeszłym tygodniu.
Rząd ogłosił dzisiaj, że stopa bezrobocia w USA spadła do 7,8% we wrześniu - spadła z 8,1% w sierpniu, z dodaniem 114 000 nowych miejsc pracy. Eksperci nazywają te nowe, pozytywne liczby miejsc pracy głównym "darem" kampanii reelekcji Obamy.
Tymczasem eksperci powszechnie zdają sobie sprawę, że Obama "przegrał pierwszą debatę", która została wyemitowana w środę. Gdziekolwiek spojrzeć, członkowie mediów powołują się zarówno na czynniki w nieuchronnie "bliskich" wyborach.
Ale czy tak jest w ogóle? Czy którekolwiek z tych dużych wydarzeń w tym tygodniu bardzo zmieniają szanse na wynik wyborów?
Nasz model prognozowania wyborów w witrynie, aktualizowany codziennie o najnowsze ankiety dotyczące kluczowych państw, mówi inaczej:
- Głosowanie od pierwszego dnia po pierwszej debacie wcale nie zmieniło szans wyborczych Romneya. Pozostało 8% w oba dni.
- Głosowanie dwa dni po debacie podskoczyło, dając Romneyowi 10% szans na wygraną.
- Poszczególne sondaże pojawiają się już w raportach o zatrudnieniu, które zwiększają oceny Obamy.
Historycznie, nie tylko silne dane o zatrudnieniu pomagają na giełdzie, ale także pomagają obecnemu kandydatowi. Wyniki ekonomiczne są ważnym czynnikiem w umysłach wyborców, a liczba pozytywnych miejsc pracy prawdopodobnie zwiększy liczbę głosowań na korzyść Obamy.
Ale czy w kluczowych obszarach bitew, które będą potrzebne, aby uzyskać zwycięzcę do 270 głosów wyborczych, czy to wszystko wpłynie na rzeczywisty wynik wyborów?
Romney v. McCain v. Kerry: Gdzie Romney stoi za pięć tygodni
Pod koniec dnia nie jest to ścisły wybór; w rzeczywistości jest to najmniej "ścisłe" wybory od co najmniej 1996 roku. Analiza statystyczna naszej strony pokazuje, że obecne szanse Romneya na wygraną są gorsze niż szanse McCaina lub Kerry'ego w ich odpowiednich latach, pięć tygodni przed dniem wyborów:
- W 2004: szanse Kerry'ego na pokonanie Busha w tym momencie wyniosły 15%.
- W 2008: szanse McCaina na pokonanie Obamy wyniosły 28%.
- W 2012: szanse wygranej Romneya wynoszą zaledwie 10%. (od 10/5/12).
Jak wiecie, ani Kerry, ani McCain nie zdobyli prezydentury. Ze względu na sposób, w jaki rysowana jest mapa wyborcza, szanse Romneya są niewielkie, ale czas pokaże.